Postanowiliśmy spytać o to samo urzędników. Odpowiedź jest co najmniej zaskakująca.
Piesi tamowali ruch
Sygnalizację włączono na skutek zamknięcia ulicy Pułaskiego. Urzędnicy tłumaczą, że to dla bezpieczeństwa pieszych i upłynnienia ruchu.
- Ulica Peronowa stała się wąskim gardłem w związku z przebudową i zamknięciem ulicy Pułaskiego. W związku z tym, kolejkując w pewnym sensie pieszych, umożliwiliśmy płynność ruchu, no i bardzo ważne jest też bezpieczeństwo, bo okazuje się że nerwowość, jaka pojawiła się u kierowców, stanowiła niebezpieczeństwo dla pieszych, przechodzących przez skrzyżowanie - tłumaczy Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej.
Chodzi o to, że gdy sygnalizacja była wyłączona, piesi zmierzający na dworzec blokowali samochody i tworzyli zatory, bowiem kierowcy bardzo często nie mogli zdążyć na zielone światło, które świeciło się już na skrzyżowaniu Peronowej z Piłsudskiego. Według urzędników, teraz płynność ruchu jest tam dużo lepsza.
Jest bezpieczniej
Wydawać by się mogło, że tym razem urzędnicy mieli rację. Ruch na Peronowej rzeczywiście odbywa się dość płynnie i, przynajmniej w okolicach południa, nie tworzą się w tym miejscu korki. Wreszcie, z włączenia sygnalizacji zadowoleni są też piesi.
- Codziennie idę tutaj do pracy, także na pewno pomoże - mówi jedna z przechodzących wrocławianek.
- Sam jestem kierowcą i często tu jeżdżę. Bardzo często tu jest zakorkowane, tak więc myślę, że zwiększy to bezpieczeństwo i też przepustowość - dodaje inny przechodzień.
- Bezpieczeństwo na pewno będzie dla tych co tu przechodzą. Super - cieszy się starszy mężczyzna.
Warto zaznaczyć jednak, że sygnalizacja w pobliżu wjazdu na parking podziemny dworca PKP, będzie działać tylko na czas remontu i zamknięcia ulicy Pułaskiego. Potem znów zostanie wyłączona. Przypomnijmy, ten remont ma potrwać do października.
Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Damiana Bonarka:
Czytaj także: Kolejny krok do budowy kąpieliska na wrocławskim Brochowie [AUDIO]