Budowa nowego bloku oznaczałaby koniec obecnego podwórka

i

Autor: jarmoluk/CC0 Public Domain/pixabay.com Budowa nowego bloku oznaczałaby koniec obecnego podwórka

Wrocławianie walczą o podwórko. Nie oddadzą go deweloperowi [AUDIO]

2015-06-02 12:15

Prezes spółdzielni odmawia komentarza, a mieszkańcy już zgłaszają sprawę do sądu. Cały spór dotyczy podwórka, który w momencie powstania nowego bloku zniknie z planu dzielnicy.

Mieszkańcy spółdzielni "Cichy Kącik" nie chcą oddać podwórka deweloperowi i otwarcie sprzeciwiają się budowie nowego bloku przy ulicy Modrzewskiego i Kraińskiego. Aktualnie rośnie tam zadbany trawnik i kilkudziesięcioletnie drzewa, sadzone przez mieszkańców od kilku pokoleń.

- Cały problem polega na tym, że w momencie, kiedy wejdzie tu deweloper, to będzie chciał on zarobić na tym budynku jak najwięcej. Zniknie więc cały obecny drzewostan, pojawią się drogi dojazdowe, a nasi sąsiedzi, mieszkający na parterze, będą pozbawieni światła słonecznego – mówi Halina Bielecka, jedna z mieszkanek.

Posłuchaj nagrania, przygotowanego przez Ewelinę Wąs, reporterkę Radia ESKA:

Jak mówi Bielecka, mieszkańcy nie walczą wyłącznie dla siebie, ale również dla przyszłych pokoleń. Sprawę skierowali już do sądu.

Prezes spółdzielni, Ryszard Dymara, odmówił komentarza. Jak wynika z doniesień medialnych, z uzyskanych pieniędzy chce on wyremontować klatki schodowe we wszystkich blokach, należących do spółdzielni. Protestującym natomiast zarzuca samolubność.

Po stronie mieszkańców stanął prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz.

- Na pewno nie jest więc tak, że za miesiąc czy dwa powstanie tam blok – mówi Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta.

Posłuchaj wypowiedzi Arkadiusza Filipowskiego:

Podobną sytuację mają mieszkańcy tej samej spółdzielni, ale w okolicy ulicy Widok. Tam na mikroskopijnej działce przy ma powstać pięciopiętrowy biurowiec, który od pozostałych zabudowań będzie oddalony tylko o kilka metrów.