Leszek Panek więźniem w Syrii

i

Autor: Iside Syria/Tweeter.com Leszek Panek więźniem w Syrii

Wrocławianin, który głosił z samochodu apokalipsę został uwolniony w Syrii [WIDEO]

2017-01-24 11:02

Leszek Panek w Syrii był uwięziony i skazany na karę śmierci. Wrocławianina udało się uwolnić dzięki staraniom czeskiej dyplomacji.

Chyba większość mieszkańców stolicy Dolnego Śląska kojarzy charakterystyczny samochód, który kiedyś jeździł po ulicach miasta. Auto oklejone bylo napisami typu: "Polsko obudź się" czy "Matko Boża módl się za nami". Na dachu pojazdu znajdowały się głośniki, z których emitowane były pieśni maryjne i otrzeżenia dotyczące nadchodzącej apokalipsy. 

Samochodem jeździł po Wrocławiu 54-letni Leszek Panek. Mężczyzna zaginął pod koniec 2015 roku. Szukała go ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych. Okazało się jednak, że wrocławianin przedostał się nielegalnie do Syrii.

Groziła mu śmierć

Na miejscu 54-latka zatrzymała armia syryjska. Panek próbował sięgnąć po coś do kieszeni (jak twierdzi - po dokumenty) i wtedy został postrzelony w nogę przez jednego z żołnierzy, który myślał, że Polak chce ich zaatakować. Wrocławianina uwięziono i oskarżono o terroryzm. Groziła mu za to kara śmierci.

Uratowany dzięki Czechom

Polska dyplomacja próbowała dowiedzieć się czegoś na temat sytuacji Leszka Panka. Nie udało się. Poproszono o pomoc Czechów, bo tylko ich państwo spośród wszystkich z UE i NATO ma ambasadę w Syrii. 

Panka udało się uwolnić i przewieźć do Libanu. Tam zajął się nim już Wojciech Bożek, ambasador Polski w Bejrucie. 

Zobacz materiał NOWA TV 24 godziny:

Czytaj także: Wrocław: Protest studentów i studentek. Mnóstwo osób chce wyjść na ulice by bronić konstytucji [AUDIO]