ZOO Wrocław rekrutuje. To wyjątkowa oferta pracy. Znamy wymagania dla kandydata
Ogród zoologiczny we Wrocławiu jest najstarszym funkcjonującym ZOO na terenie Polski. Turyści odwiedzający stolicę województwa dolnośląskiego z chęcią udają się do ogrodu i spędzają w nim wiele godzin. Jeśli również uwielbiasz zwierzęta, a ZOO we Wrocławiu skradło twoje serce, być może zainteresuje cię najnowsza oferta pracy.
Na oficjalnej stronie obiektu jakiś czas temu pojawiło się ogłoszenie skierowane do kandydatów na stanowisko młodszego opiekuna zwierząt w wydziale ssaków drapieżnych. Jakie są wymagania oraz jakie obowiązki będzie miał przyszły pracownik?
W opisie oferty możemy przeczytać, że od kandydatów wymaga się wykształcenia co najmniej średniego, dobrego stanu zdrowia, umiejętności pracy w zespole, samoorganizacji, komunikatywności, dyspozycyjności oraz doświadczenia i zamiłowania do pracy ze zwierzętami.
Zakres obowiązków natomiast obejmuje opiekę nad powierzonymi zwierzętami - ich obserwację, przygotowanie karmy, karmienie, sprzątanie pomieszczeń i wybiegów.
Co ważne, w ogłoszeniu dodano, że praca będzie musiała być wykonywana również w godzinach popołudniowych i w dni ustawowo wolne od pracy.
Dramat we wrocławskim zoo. Tygrys zabił swojego opiekuna
Internauci oburzeni ogłoszeniem o pracę wrocławskiego ZOO. "O płacy ani słowa"
Na facebookowym profilu wrocławskiego ZOO także pojawił się post z ogłoszeniem, a w sekcji komentarzy internauci wywołali burzę. Część z nich była zachwycona ofertą pracy, lecz znaczna większość nie przejawiała pozytywnych emocji. Użytkownicy zwrócili uwagę między innymi na brak podanej kwoty wynagrodzenia.
O płacy ani słowa. Płacicie pracownikom czy żyją z tego co zostawią podopieczni?
Drogie ZOO, ale nie możecie oczekiwać nawału zgłoszeń z całego kraju, jeśli nie podacie widełek
- pisali internauci.
Nie zabrakło również żartobliwych wpisów z pytaniem, co stało się z poprzednim pracownikiem. Internauci zaczęli nawet snuć teorię, że ten został zjedzony przez drapieżnika. Oczywiście nic takiego nie miało miejsca, bowiem poprzednik przeszedł po prostu na emeryturę.