Policjanci Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu, przy wsparciu Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego dolnośląskiej Policji zatrzymali 7 osób, podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Straty, jakie spowodowali, szacuje się na kilka milionów złotych. Zatrzymane osoby to mieszkańcy województwa dolnośląskiego w wieku od 30 do 73 lat.
>>> Lubań: Łupem złodzieja padło... 70 jajek niespodzianek! Policja ruszyła za nim w pościg!
Jak ustalili śledczy, osoby działające w grupie przestępczej, podejrzane są o bezprawne przejmowanie nieruchomości. Przestępcy docierali do osób o niskim statusie społecznym lub w trudnych sytuacjach życiowych i finansowych, które nie miały zdolności kredytowej. Udzielane były im pożyczki w ramach tworzonych firm o charakterze „parafinansowym” pod zastaw nieruchomości.
Jednak kwoty pożyczek były rażąco niskie w porównaniu do wartości zastawianych nieruchomości, a warunki spłaty kredytu niezwykle trudne do wypełnienia. Następnie sprawcy dążyli do przejmowania tych nieruchomości. W dalszym obrocie nieruchomościami tworzyli łańcuch właścicieli, by końcowym beneficjentem stał się członek grupy lub ktoś z rodziny.
Transakcje pożyczek, pod zastaw nieruchomości, dokonywane były w kancelariach notarialnych. To powodowało, że pokrzywdzeni byli przekonani o legalności interesu. Podpisując akt notarialny byli w różny sposób manipulowani lub wprowadzani w błąd i tracili cały majątek. Dopiero po czasie, gdy otrzymywali informacje z sądu uzmysławiali sobie sytuację prawną.
W wyniku prowadzonego śledztwa członkom grupy udowodniono przejęcie nieruchomości, czym spowodowali straty szacowane na ok. 3 miliony złotych. Jednak jak podejrzewają śledczy liczba osób pokrzywdzonych i strat może być dużo większa.
Zatrzymane osoby już usłyszały zarzuty. Za popełnione przestępstwa odpowiedzą przed sądem, za co grozić może kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Wobec 4 z zatrzymanych osób Sąd Rejowy we Wrocławiu zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Obecnie policjanci KWP we Wrocławiu i Prokuratura Regionalna we Wrocławiu wyjaśniają wszystkie okoliczności w tej sprawie.