Policjanci zatrzymali 20-latka po tym, jak wszczął awanturę i zaatakował swojego małoletniego brata, powodując u chłopca obrażenia ciała. Do znęcania się nad rodziną doszło w jednym z mieszkań na terenie powiatu kłodzkiego.
Z przeprowadzonych ustaleń wynika, że mężczyzna już od kilku miesięcy wszczynał awantury swojej matce, z którą mieszkał. Podczas kłótni rzucał w nią różnymi przedmiotami i ubliżał. Okazało się również, że 20-latek groził matce pozbawieniem życia.
Mężczyzna po interwencji policji został przewieziony do policyjnego aresztu, tam też był agresywny i uderzył policjanta będącego na służbie. U funkcjonariusza, który został zaatakowany przez zatrzymanego, stwierdzono obrażenia ciała wymagające hospitalizacji.
Okazało się, że w listopadzie ubiegłego roku wobec 20-latka za przestępstwo znęcania się nad rodziną, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci zakazu zbliżania się do najbliższych, opuszczenia ich mieszkania oraz dozór policji.
Mieszkaniec powiatu kłodzkiego w prokuraturze usłyszał zarzuty. Teraz za swoje czyny odpowie przed sądem, który już zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania. Mężczyźnie za popełnione przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.