Poszkodowanemu udało się o własnych siłach dotrzeć do komisariatu

i

Autor: Joanna Strutyńska Poszkodowanemu udało się o własnych siłach dotrzeć do komisariatu

Zaciągnęli człowieka do bramy, pobili i okradli. Wszystko wydarzyło się wczesnym popołudniem na Ołbinie

2016-03-08 17:30

Pijani napastnicy kopali swoją ofiarę i bili po głowie. Zabrali mu portfel, kurtkę i buty. Poszkodowany trafił do szpitala.

Jak relacjonują wrocławscy policjanci mężczyzna szedł jedną z ulic Ołbina. Nagle cztery nieznane mu osoby wciągnęły go do bramy, którą mijał.

- Napastnicy bez wahania zaczęli bić swoją ofiarę pięściami po głowie, a kiedy upadł na ziemię, zaczęli go kopać po całym ciele. Następnie zabrali mu portfel z pieniędzmi, dokumentami i kartami płatniczymi, kurtkę oraz buty. Pomimo dotkliwych obrażeń poszkodowany zdołał samodzielnie udać się do komisariatu, gdzie o zdarzeniu poinformował policjantów - relacjonuje Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji.

Potem mężczyzna został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze mieli go szczegółowo przebadać.

Bandytów szybko udało się zatrzymać

Poszkodowany opisał funkcjonariuszom jak wyglądali napastnicy. Wyposażeni w te informacje policjanci rozpoczęli poszukiwania napastników. Trzech z nich zauważyli niedaleko, miejsca, gdzie doszło do napadu.

- Trójka napastników została natychmiast zatrzymana. W wyniku podjętych przez funkcjonariuszy czynności w jednym z mieszkań policjanci zatrzymali czwartego podejrzanego i odnaleźli skradzione wcześniej rzeczy - dodaje Krzysztof Zaporowski.

Wszyscy czterej napastnicy trafili do policyjnego aresztu. Jak wykazało badanie, byli pijani. Sprawa trafi teraz do sądu. Zatrzymani mogą dostać nawet po 12 lat więzienia.

Czytaj także: Wyroki dla pseudokibiców za sobotni mecz. Grzywny, areszt i zakazy wstępu na imprezy [WIDEO]