3,5-letni Kacperek zaginął w poniedziałek (27 kwietnia) wieczorem. Chłopiec przebywał ze swoim ojcem na terenie ogródków działkowych w Nowogrodźcu w powiecie bolesławieckim. W pewnym momencie mężczyzna stracił chłopca z pola widzenia. O zaginięciu Kacperka przed godz. 19 poinformowała mama chłopczyka.
Maluch ma trójkę rodzeństwa, w poniedziałek nie było ich na działce wraz z ojcem.
Ojciec Kacperka został zatrzymany przez policję. W chwili zniknięcia chłopca mężczyzna był pod wpływem alkoholu - badanie wykazało w jego organizmie 0,7 prom. alkoholu. Jak się okazało, był już wcześniej poszukiwany za kradzieże.
Poszukiwania 3,5-latka trwają nieprzerwanie od poniedziałkowego wieczoru. Chłopca szuka kilkaset osób - policja, wojsko, straż pożarna i mieszkańcy. Nad okolicą, w której zaginął maluch, krąży helikopter, a Kwisę przeczesują płetwonurkowie.
Z Poznania i Krakowa przyjechali policjanci z psami tropiącymi, wyszkolonymi do poszukiwań ludzi. Wciąż badany jest teren wokół ogródków działkowych i rzeki. Obszar poszukiwań rozszerzono o okolice torów kolejowych, które przebiegają nieopodal miejsca zaginięcia.
Chłopiec ubrany był w czarne spodnie "bojówki", koszulkę w biało-czerwone pasy z Myszką Miki oraz szare sportowe buty. Osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu jego miejsca pobytu proszone są o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Bolesławcu pod nr. tel. (75)6496200 lub (75)6496201.