Droga ekspresowa S5 została oddana do użytku w piątek 22 grudnia. Od tej pory zmalał ruch na "starej" piątce, co cieszy zarówno mieszkańców Psar, Kryniczna czy Ligoty, jak również kierowców.
Zamiast korków - hałas
Po otwarciu drogi S5 mieszkańcy Kryniczna i Malina odetchnęli z ulgą mówi Marzanna Jurzysta-Ziętek, radna powiatu trzebnickiego, a zarazem mieszkanka Malina.
Polecany artykuł:
- W Krynicznie praktycznie nie ma korków, zdarza się jeden-dwa samochody, które przejeżdżają. Szczególnie odczuwamy to w Malinie, który przez wielu kierowców postrzegany był jako obwodnica dla zakorkowanej drogi krajowej nr 5. W związku z mniejszym ruchem zastanawiamy się, czy nie wnioskować do GDDKiA o wyłączenie świateł w Krynicznie. Ale wiemy, że nieopodal świateł jest szkoła podstawowa, dlatego musimy to jeszcze przemyśleć - przekonuje radna powiatu.
Problem korków, zastąpił inny, związany z hałasem wydobywającym się z drogi ekspresowej S5.
- Między Krynicznem a Malinem słychać hałas dobiegający z drogi ekspresowej. W tym miejscu nie ma ekranów, tego nie udało nam się wywalczyć zarówno z tym, jak i poprzednim rządem. To wpływa na pogorszenie komfortu dla mieszkańców obu miejscowości - zauważa Marzanna Jurzysta-Ziętek. Podobny problem występuje m.in. w podtrzebnickim Będkowie, gdzie wiele domów sąsiaduje z drogą ekspresową.
Ekrany akustyczne będą mogły tam powstać, jednak najwcześniej za rok. Po roku od otwarcia drogi GDDKiA wykona pomiary hałasu, które zadecydują o tym, czy budowa nowych ekranów będzie konieczna.
Cieszą się kierowcy autobusów i pasażerowie
Mały ruch cieszy kierowców autobusów kursujących na trasie z Krotoszyna, Milicza i Trzebnicy do Wrocławia.
- Jestem zaskoczony, bo ten wielki ruch przyzwyczaił nas do wiecznych korków, a teraz jeździmy planowo, bezpiecznie, wszędzie jesteśmy na czas. Nasi pasażerowie nie muszą długo czekać na przystankach, nie marzną. Na starej drodze nr 5 jest luz. Być może to efekt okresu świątecznego, ale świetnie się jeździ - mówi kierowca Mirosław Jaworski.
- Z otwarcia nowej drogi cieszą się głównie nasi pasażerowie. Bo choć jeździmy "starą" piątką, to ze względu na brak korków pasażerowie dojeżdżają punktualnie do pracy czy domu. Kiedyś z Kryniczna do dworca we Wrocławiu jechaliśmy godzinę, a teraz planowo, bez opóźnień - zauważa kierowca Jan Hasiak.
Dodajmy, że zdaniem trzebnickiej policji, otwarcie drogi S5 zwiększyło bezpieczeństwo kierowców na trasie z Wrocławia do Żmigrodu. Od 22 grudnia, zarówno na starej, jak i nowej piątce nie odnotowano żadnego wypadku drogowego.