W nocy z piątku na sobotę (30/31 października) doszło do dewastacji figur dzieci fatimskich stojących przy Grocie Matki Boskiej Fatimskiej przed kościołem parafialnym pw. Niepokalanego Poczęcia NMP w Chrząstawie Wielkiej (powiat wrocławski). Wandal nie ograniczył się tylko do zniszczenia ważnych dla parafian figur, ale zdewastował też stojące w pobliżu donice i kwiaty. Jak się okazało, sprawca zostawił na miejscu przestępstwa butelkę po wódce oraz... but.
- Kontrola terenu przyległego do miejsca zdarzenia i okolicznej wsi, doprowadziła do zatrzymania 49-latka mogącego mieć związek z tym zdarzaniem - informuje asp. szt. Łukasz Dutkowiak z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Mężczyzna wpadł, gdy znajdował się w okolicy jednego ze sklepów wielobranżowych. Był nietrzeźwy, a podczas jego kontroli i przeszukania w miejscu zamieszkania, policjanci ujawnili skradziony różaniec oraz but. Obuwie pasowało wyglądem do tego, który sprawca pozostawił na miejscu zdarzenia.
Zatrzymanemu mężczyźnie może grozić nawet 5 lat więzienia.
- Dla mnie to oczywiste, że to atak szatana, który nienawidzi Matki Bożej, nienawidzi Kościoła, nienawidzi dzieci nienarodzonych, nienawidzi rodziny – skomentował w liście do parafian zdarzenie proboszcz parafii Niepokalanego Poczęcia NMP w Chrząstawie Wielkiej, ks. Wiesław Ciesielski.
Proboszcz przebywa obecnie na kwarantannie, gdyż miał kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Jak zapewnia, czuje się dobrze i oczekuje obecnie na wynik testu. Duchowny poprosił parafian o modlitwę za niego i innych chorych, ale także w intencji „opętanych przez złego ducha”.
- Proszę Was o modlitwę w intencji opętanych przez złego ducha, a gdy wrócę do Was odprawimy nabożeństwo ekspiacyjne, przepraszając Boga za grzechy nasze i publicznych grzeszników – napisał ks. Ciesielski.