Co kryje słynny 65. kilometr? Badania trwają!

i

Autor: alexx-ego/PD/pixabay.com Co kryje słynny 65. kilometr? Badania trwają!

Złoty pociąg nie daje o sobie zapomnieć. Na 65. kilometrze wykryto anomalie termiczne! [WIDEO]

2016-01-07 11:45

Odkrycia dokonał Michał Banaś - geolog, zatrudniony w Instytucie Nauk Geologicznych PAN. Jak sam mówi, w okolice Wałbrzycha pojechał nieco z przekory, żeby przekonać się, że pociągu nie ma. Co jednak zastał na miejscu?

Naukowiec w swoich badaniach postanowił posłużyć się aparatem termograficznym. Jako termin wybrał 4 stycznia, ponieważ niskie temperatury sprzyjają wykonaniu rzetelnych pomiarów. Cel miał jeden - ostatecznie przekonać się, że żadnego pociągu tam nie ma - donosi Gazeta Wyborcza.

Tymczasem promieniowanie podczerwone pokazuje, że w miejscu, w którym miałby znajdować się słynny złoty pociąg, rzeczywiście dochodzi do pewnych anomalii. Mowa konkretnie o dużych różnicach temperatur, wykrywalnych w okolicy przebiegu tunelu. Za wcześnie jednak, by stwierdzić, co je wywołało - czytamy.

Kto stoi za badaniami? Otóż Michał Banaś w swojej pracy zawodowej zajmuje się zagadnieniami z pogranicza geologii i fizyki jądrowej. Wyniki jego badań z ostatecznych pomiarów mają ostać opublikowane w najbliższym numerze miesięcznika „Odkrywca”. Dołączone zostaną do nich też zdjęcia z termowizjera.

Co dalej ze złotym pociągiem?

Okolice 65. kilometra najpewniej badać będą chcieli też „odkrywcy” złotego pociągu, Piotr Koper i Andreas Richter. W swoich dotychczasowych poszukiwaniach także posługiwali się termowizją, jednak - w przeciwieństwie do Banasia - robili to latem. 

Teraz chcą na własny koszt odkopać tunel. Na to jednak potrzebują zgody PKP.

Złoty pociąg istnieje? Posłuchajcie kolejnej opinii:

Czytaj także: Zbrodnie, które przed laty wstrząsnęły Wrocławiem [GALERIA]