Legnica. Młody mężczyzna podejrzany o zabójstwo 41-latka
Do makabrycznego zdarzenia doszło 15 września br. w Legnicy. Przed godziną 22 policja dostała zgłoszenie o mężczyźnie leżącym na przystanku autobusowym przy ulicy Piłsudskiego.
- Wezwane służby medyczne stwierdziły zgon spowodowany najprawdopodobniej obrażeniami głowy. Na miejsce niezwłocznie skierowano specjalistyczną grupę policjantów, którzy zajęli się zabezpieczaniem śladów i ustalaniem dokładnych okoliczności zabójstwa - mówi kom. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Żmudna praca przez kilkanaście dni w końcu dała efekty.
Funkcjonariusze poszukując sprawcy, sprawdzali każdy trop, który mógł ich naprowadzić na ślad zabójcy. Analizowali i weryfikowali różne wersje wydarzeń. Otworzyli ostatnie godziny życia 41-latka. Zgromadzony materiał i jego drobiazgowa analiza pozwoliły na wytypowanie podejrzanego w tej sprawie
- dodaje rzeczniczka policji w Legnicy.
W miniony czwartek, 3 października, funkcjonariusze zatrzymali młodego mieszkańca Legnicy. - Dowody zebrane przez policjantów posłużyły prokuratorowi do przedstawienia zarzutu mężczyźnie. Następnie sąd zastosował wobec niego areszt – dodaje Jagoda Ekiert.
Śledczy na razie nie informują o szczegółach makabrycznego zdarzenia. Za zabójstwo młodemu mężczyźnie grozi kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego więzienia.