W nocy z wtorku na środę (22/23 grudnia) lubińscy policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę opla, którego styl jazdy wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy. Kierowca opla zignorował jednak policyjne sygnały i zamiast się zatrzymać, gwałtownie przyspieszył, próbując uciec funkcjonariuszom. Policjanci ruszyli za nim w pościg.
- Po przejechaniu około 100 metrów, policjanci zatrzymali uciekiniera, który po unieruchomieniu pojazdu, próbował jeszcze szybko wysiąść i zbiec z samochodu, jednakże dzięki dynamicznej reakcji funkcjonariuszy, szybko znalazł się w rękach mundurowych - informuje asp. szt. Sylwia Serafin z Komendy Powiatowej Policji w Lubinie.
Jak się okazało, za kierownicą opla siedział 13-letni mieszkaniec powiatu lubińskiego. Nastolatek wyjawił policjantom, że postanowił się przejechać, ponieważ nie chciało mu się spać i się nudził. Poczekał więc, aż jego ojciec pójdzie spać, po czym zabrał mu kluczyki od samochodu i wybrał się na przejażdżkę.
Wkrótce wyszło na jaw, że 13-latek dzień wcześniej wrócił z ośrodka szkolno-wychowawczego, aby spędzić święta z rodziną. Chłopak został przekazany pod opiekę ojcu. O dalszym losie nastolatka zdecyduje sąd rodzinny.