Symbol wolności i znak tamtych czasów – wrocławski autobus strajkowy zwany „ogórkiem” dostanie drugie życie. To wspólny projekt dolnośląskich instytucji na 40-lecie „Solidarności”. Ten sam model autobusu zablokował wyjazd z zajezdni przy ulicy Grabiszyńskiej w 1980 roku i tak narodziła się wrocławska „Solidarność”.
- Czekałem tego dnia na przystanku na autobus, ale nie przyjeżdżał jeden, drugi, trzeci, pomyślałem, że chyba obalamy komunę. Kiedy stanęły autobusy, wrocławianie dostali jasny komunikat – coś się dzieje, coś się zaczyna. To był chyba pierwszy i ostatni raz w życiu, kiedy wszyscy ludzie na przystanku cieszyli się, że autobus nie przyjechał - wspomina Juliusz Woźny, rzecznik prasowy Centrum Historii Zajezdnia.
Czytaj także: Wkacyjna praca dla studenta! Na co zwrócić uwagę?
Prace remontowe obejmą zarówno karoserię jak i wnętrze „ogórka”. – Chcemy, aby autobus był wyposażony w monitory i całą aparaturę multimedialną tak, aby podróżni zwiedzający nasze miasto tym autobusem mogli poznać historię tamtych lat, Wrocławia i Dolnego Sląska - wyjaśnia prof. Cezary Madryas, rektor Politechniki Wrocławskiej.
Pojazd ma zostać wyposażony w nowy, ekologiczny napęd. Według planu "ogórek" w nowej odsłonie ma być gotowy na 40. rocznicę sierpnia '80, czyli za rok.
Zobacz także: Samochód czy już piekarnik? W upale może nagrzać się nawet do 80 stopni!