Przed godziną 15 całą ulice zalała woda, która sięgała powyżej kostek.
Polecany artykuł:
Mieszkańcy potwierdzają, że problemy z wodą zaczęły się już rano. Początkowo w mieście zmniejszono ciśnienie wody, ale potem cały Wrocław został odcięty. -Po kilku godzinach udało nam się zamknąć dopływ wody do uszkodzonego fragmentu sieci. Trwają prace związane z powrotem wody do mieszkańców miasta. - mówi Tomasz Jankowski, rzecznik MPWiK Wrocław. Mieszkańcy Komuny Paryskiej mają odzyskać wodę do rana. Niestety wielu z nich ma zalane piwnice, ponieważ woda wylała się poza ulicę i dopłynęła nawet do klatek schodowych.
"Nie ma wody!"
-Przyjechaliśmy sprawdzić, ponieważ wody nie było już od 14. Komunikaty, że będzie o 16, potem, że będzie o 16:30, będzie o 18:00 i dalej nic. Ja jestem z Nowowiejskiej i przyjechałam zobaczyć.
-Ja jestem z Broniewskiego i też nie mam wody. Byliśmy też na Kromera w restauracji i też wody zbrakło i zamknęli. Spodziewaliśmy się, że jak tutaj przyjedziemy, to będzie już koniec, że za chwilę uruchomią, a tutaj się wydaję, że to dopiero początek.
-Mieszkam obok i wody nie mam, ale wydzwoniłem znajomych i okazuję się, że cały Wrocław jej nie ma. - mówi student mieszkający przy Dąbrowskiego.
-Ja akurat przechodziłem i woda była po kostki. - dodaję mężczyzna.
Co dalej?
Na miejscu cały czas pracują służby MPWiK i Straż Pożarna: odpompowują wodę. Ulica jest całkowicie zablokowana i może tak zostać przez kilka następnych dni. Naprawa rury i całej nawierzchni może potrwać nawet tydzień. Komunikacja miejska musi jeździć objazdami. Autobusy linii 114, 120 i 900 objeżdżają Komuny Paryskiej przez Małachowskiego i Dąbrowskiego.
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: