Dolnośląskie: Kopnął ją w brzuch i ZABIŁ własne dziecko. Horror ciągnął się latami!

i

Autor: Pixabay.com / Zdjęcie ilustracyjne Dolnośląskie: Kopnął ją w brzuch i ZABIŁ własne dziecko. Horror ciągnął się latami!

Dolnośląskie: Kopnął ją w brzuch i ZABIŁ własne dziecko. Horror ciągnął się latami!

2020-08-24 19:35

Sylwester S. został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące po tym, jak - zdaniem prokuratury - pobił swoją ciężarną partnerkę. Zadawał jej ciosy pięściami i kopał, w wyniku czego kobieta poroniła. Mężczyzna miał znęcać się nad nią psychicznie i fizycznie od wielu lat.

Prokuratura Okręgowa w Lwówku Śląskim opublikowała komunikat, z którego wynika, że do sądu skierowano wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Sylwestra C. o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem wobec ciężarnej partnerki, czego skutkiem było jej poronienie. Sąd przychylił się do wniosku, co oznacza, że mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi za kratami. - W wyniku czynności procesowych, w tym sekcji szczątków płodu ludzkiego będących konsekwencją zawiadomienia o poronieniu kobiety ciężarnej wobec, której stosowana była przemoc zatrzymano Sylwestra C., któremu prokurator postawił zarzut, że w okresie od lipca 2018 r. do 17 sierpnia 2020 r., w Lwówku Śląskim, Granicach oraz na terenie Republiki Niderlandów, znęcał się fizycznie i psychicznie, nad konkubiną Moniką W. - podaje prokuratura. Mężczyzna miał, będąc pod wpływem alkoholu, wszczynać awantury domowy, wyzywać kobietę, poniżać ją, grozić jej śmiercią, a także bić, kopał i uderzał po całym ciele, twarzy, szarpał za włosy, dusił. 

Szczegóły są wstrząsające. - Kopał w brzuch również w okresie, kiedy była brzemienna, co połączone było ze stosowaniem szczególnego okrucieństwa, powodując obrażenia ciała skutkujące rozstrojem zdrowia i naruszeniem czynności narządu ciała trwającymi nie dłużej niż 7 dni, przy czym bliżej nieustalonego dnia w grudniu 2019 r., kopnięciem brzuch spowodował przerwanie nie krótszej niż 16 tygodniowej ciąży ciężarnej Moniki W. - mówią śledczy. 

Sylwestrowi C. grozi teraz do 10 lat więzienia. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.  
 

Super Raport 24 VIII (goście: Arłukowicz, Grzesiowski)