Ukradzione kucyki to Iskra i Korona. Pani Lidia traktowała koniki jak najbliższych członków rodziny. Zarówno Iskra, jak i Korona to ukochane zwierzęta - nie tylko Lidii Jachyry, ale całej rodziny.
Kilka dni temu ktoś ukradł kucyki. Lidia Jachyra podejrzewa, że mógł to być ktoś, kto działał na zlecenie handlarza zwierząt. O kradzieży poinformowała w mediach społecznościowych.
Nagle, wieczorem pani Lidia odebrała telefon. Dzwoniła nieznajoma kobieta, która powiedziała, że znalazła jednego z kucyków... gdy była na grzybach. Konik chodził ponoć sam po lesie. To była Korona.
Możliwe, że Korona znalazła już nielegalnie nowego właściciela, a ten w strachu przed policją wypuścił zwierzę do lasu.
Nadal jednak nie wiadomo, co z Iskrą.
- Bardzo prosimy o pomoc wszystkie osoby, które mogą cokolwiek wiedzieć o naszym przyjacielu - mówi pani Lidia. - Jeśli ktoś pomoże nam odzyskać Iskrę, to dla takiej osoby jest przewidziana nagroda pieniężna - mówi kobieta.