Drogi we Wrocławiu pełne dziur. Ta zima wyjątkowo zniszczyła nam jezdnie [WIDEO, GALERIA, AUDIO]

2016-04-27 18:15

Od początku roku Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta załatał już prawie 700 dziur. A do roboty ciągle jest sporo.

Częste odwilże i spora ilość opadów - to najbardziej sprzyja pękaniu jezdni. Tymczasem ostatniej zimy tego nam nie brakowało. Jak tłumaczą specjaliści, gdyby był mróz, ulice by tak nie ucierpiały.

Najgorzej jest w sytuacji, kiedy drogi nie są najnowsze. 

- Wilgoć czy woda z roztopów i deszczu penetruje w głąb. Jeśli zamarza, to zwiększa swoją objętość, także w tych głębszych warstwach. Jeśli ten proces wystąpił kilkadziesiąt razy, to kiedy przejeżdża jakiś cięższy samochód, czy nawet auto osobowe, i mamy dziurę - opowiada Ewa Mazur z Zarządu Drug i Utrzymania Miasta.

Drogowcy mają pracować głównie nocami

W pierwszej kolejności łatane są duże dziury w głównych ulicach.

- Na drogach głównych naprawa nawierzchni powoduje duże utrudnienia komunikacyjne. Z tego względu będziemy starali się naprawiać w godzinach nocnych. W tej chwili takie prace trwają na ulicy Średzkiej. W ciągu dnia staramy się naprawiać mniejsze ubytki, które powodują ograniczenia w ruchu tylko na jednym pasie - tłumaczy Ewa Mazur.

Akcja łatania dziur skończy się w tym roku we Wrocławiu w lipcu. 

Informacje o tym, że gdzieś pojawiają się dziury można przez całą dobę zgłaszać do ZDiUM-u: przez telefon i mailem.

Akcja łatania dziur skończy się w lipcu. 

Zobacz film reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Luneta ustawiona na Berlin przed wrocławskim dworcem. Będzie można przez nią pogadać z Niemcami [WIDEO, GALERIA, AUDIO]​