Psy odebrane z hodowli w Jabłowie niedaleko Wałbrzycha

i

Autor: TOZ Wrocław/facebook.com Psy odebrane z hodowli w Jabłowie niedaleko Wałbrzycha

Inspektorzy TOZ oskarżeni o kradzież zwierząt. Byli pracownicy organizacji: TOZ nadużywa swojej władzy [AUDIO]

2016-06-23 10:06

Do Radia ESKA zgłosili się byli działacze TOZ, którzy zarzucają inspektorom, że nadmiernie wykorzystują swoje uprawnienia, a nawet zastraszają tych, którzy chcieliby ujawnić prawdę o ich pracy.

Takie głosy pojawiły się po tekście sprzed paru dni. Opisaliśmy w nim jak w 2014 działacze organizacji odebrali zwierzaki hodowcy z Jabłowa. Jak opowiadają, trzymane były one w strasznych warunkach. Mężczyzna zrzekł się praw do psów. Teraz chce pieniędzy. Za rzekomą kradzież 12 zwierząt żąda 32 tysięcy złotych.

Tymczasem byli członkowie TOZ twierdzą, że organizacja w wielu sprawach nie działała zgodnie ze statutem.

- Podczas interwencji w Jabłowie zdjęcia były preparowane specjalnie, jak pod materiał dowodowy do postępowania karnego. Zwierzęta były wynoszone z domu do zewnętrznych kojców w celu wykonania dodatkowego materiału dowodowego, który mógłby obciążać hodowcę. Warunki, które były w hodowli nie były rażące - opowiada Konrad Kuźmiński.

- Inspektorzy przyszli do mnie do domu. To nie była interwencja, to był napad. Oni po prostu wpływali na mnie jako na świadka. Weszli na moją posesję bez uprzedniego zaproszenia. Oczywiście nie chcieli jej opuścić. Boję się w sumie o swoje zdrowie, o zdrowie i życie swoich zwierząt - dodaje Krystyna Pietruszka.

TOZ: Wyzywają nas od oprawców

Joanna Kleszcz, główna inspektor TOZ twierdzi, że to pomówienia. Tłumaczy, że nie ma nic do ukrycia.

- Takie małe pieski jak te w Jabłowie nie mogą żyć w kojcach, beczkach, w budach, plastikowych kocich kuwetach. Przede wszystkim nie mogą brodzić we własnych odchodach i błocie. To była zwykła wizyta poadopcyjna. Wyzywano nas od oprawców, ludzi, którzy znęcają się nad zwierzętami - tłumaczy Joanna Kleszcz.

Śledztwo dotyczące rzekomej kradzieży 12 psów w Jabłowie przez członków TOZ prowadzi Prokuratura Rejonowa w Wałbrzychu. Postawiła zarzuty siedmiu osobom. Jeszcze w zeszłym roku Sąd w Wałbrzychu uniewinnił hodowcę z Jabłowa od zarzutu trzymania psów w złych warunkach. 

TOZ w ubiegłym roku znalazło nowe domy dla tysiąca swoich podopiecznych.

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego:

Czytaj także: Najpiękniejsze budynki Wrocławia [WYNIKI KONKURSU, ZDJĘCIA]​