Komornik ściga 11-latka za długi, których narobiła jego matka

i

Autor: Shutterstock Komornik ściga 11-latka za długi, których narobiła jego matka

Nie widział jej 3 lata

Komornik ściga 11-latka za długi, których narobiła jego matka

2022-11-02 14:29

11-letni Przemek ma na głowie komornika. Choć egzekucję udało się na razie zatrzymać, to dług chłopca rośnie. Wszystko przez jego matkę, która zadłużyła należące do syna mieszkanie. Sam Przemek od dawana w nim nie mieszka, bowiem najpierw trafił do domu dziecka, a później do rodziny zastępczej. Co na to sąd?

11-letni Przemek ma komornika na głowie 

Gdy Przemek z Boguszowa-Gorców miał 6 lat, babcia, która pracowała w Stanach Zjednoczonych, kupiła mu mieszkanie. Okazało się po latach, że stało się ono utrapieniem 11-letniego dziś chłopca. Choć kłopoty zaczęły się wcześniej. Jak informuje portal walbrzych.wyborcza.pl, który opisał sprawę Przemka, w 2018 roku zmarł jego ojciec. Chłopiec został z matką, która nadużywała alkoholu. W 2019 roku Przemek trafił do domu dziecka, następnie do rodzinnego domu dziecka. Niestety, tutaj też nie zaznał spokoju. Jego opiekunka została skazana za znęcanie się nad nim i dwójką innych dzieci. Kochającą go rodzinę znalazł dopiero w domu Moniki Brajer, która wraz z mężem prowadzi niezawodową rodzinę zastępczą.

Niestety, w 2022 roku na wszystkich, jak grom z jasnego nieba, spadła wiadomość, że Przemek ma długi. Na dziś to ponad 14 tysięcy złotych. Mieszkanie należące do chłopca, które on sam opuścił w 2019 rok, zadłużyła jego matka. Kobieta bowiem cały czas w nim mieszka, ale nie płaciła rachunków. Nie reagowała również na wezwania do zapłaty. W końcu sprawa trafiła do sądu, a następnie do komornika.

Przemek został pozwany, choć wszyscy doskonale wiedzą, że to dziecko nie mieszka tam od 3,5 roku. A wiedzą na pewno od grudnia 2021 roku, mimo to w styczniu sprawę prawnik przekazał do komornika. Dziecko musi zapłacić nie tylko za długi, które narobiła jego matka, ale także za adwokata 2,4 tys. zł i koszty sądowe – dziwi się w rozmowie z Wyborczą Monika Brajer.

Ważna decyzja sądu. Co dalej?

Po nagłośnieniu sprawy, udało się wstrzymać egzekucję komorniczą. - Sąd uchylił poprzednie postanowienie z 24 listopada 2021 roku nakazu zapłaty wydanego w dniu 20 września 2021 roku. Uchylił też postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty – powiedziała na łamach portalu walbrzych.wyborcza.pl sędzia Marzena Rusin Gielniewska, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Świdnicy.

Sąd uznał, że nakaz zapłaty nie został skutecznie doręczony, ponieważ przesyłka nie trafiła do opiekunów prawnych Przemka. To nie kończy jednak sprawy. - Egzekucja została wstrzymana, nie mamy jednak wątpliwości, że postanowienie z sądu trafi do nas i gdy się uprawomocni, komornik się u Przemka pojawi – dodaje Monika Brajer.

Jak informuje Wyborcza, rodzice zastępczy podjęli kroki prawne, żeby pozbawić matkę chłopca praw rodzicielskich. Starają się też o eksmisję kobiety z mieszkania należącego do Przemka. Zwłaszcza że wymaga ono remontu, bowiem kobieta je zniszczyła. By uchronić chłopca przed dalszym zadłużaniem lokalu, rodzice zastępczy chcieli go sprzedać. Sąd jednak się nie zgodził.

- Nakazał uregulowanie sytuacji dotyczących korzystania z energii elektrycznej, gazu, wody, ogrzewania i przeprowadzenie ewentualnych prac remontowych umożliwiających korzystanie z mieszkania pod kątem potencjalnego wynajmu celem uzyskania pożytków na rzecz małoletniego – wyjaśniła sędzia Marzena Rusin-Gielniewska.

Sąd natomiast był łaskawy dla matki Przemka. - Gdy wystąpiliśmy do sądu o zasądzenie na rzecz Przemka alimentów, sędzia litościwy dla mamy, która nie pracuje, obciążył ją kwotą 100 złotych na dziecko i zwolnił z kosztów sądowych – podsumowuje Monika Brajer.

Węgiel z biedaszybów jest o wiele tańszy.