Ogrodnica. Wstrząsające okoliczności śmiertelnego pobicia
Do makabrycznego zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 kwietnia 2023 roku w Ogrodnicy pod Środą Śląską. 36-letni Piotr S. przyszedł do mieszkania swojego sąsiada Zbigniewa B. pod wpływem alkoholu. Mężczyźni mieszkali w jednym budynku, ale na innych piętrach. Między zwaśnionymi sąsiadami doszło najpierw do kłótni, a potem szarpaniny. Później rozegrały się makabryczne sceny, których finałem był zgon Zbigniewa B.
W środę (31 stycznia) rozpoczął się proces Piotr S. Mężczyzna przyznał się przed sądem do zbrodni i wyraził skruchę. 36-latek powiedział, że nie chciał zabić sąsiada., a jedynie „dać mu nauczkę”. - Denerwował mnie, ubliżał mojej mamie – powiedział w sądzie oskarżony.
W trakcie procesu 36-latek szczegółowo opisał wydarzenia feralnej nocy. Najpierw zaczął bić sąsiada pięściami, a gdy ten się przewrócił, zaczął go kopać. Na tym jednak nie koniec. Potem katował go butelką po głowie, a następnie - już wychodząc - chwycił za drewnianą listwę i zadał kilka razów.
Po pobiciu ofiary poszedł do kolegi, z którym pił alkohol. Wrócił potem do mieszkania sąsiada sprawdzić, w jakim stanie jest skatowany mężczyzna. Gdy okazało się, że nie daje oznak życia, Piotr S. wezwał służby ratunkowe. No pomoc było już jednak za późno.
Mieszkańcowi Ogrodnicy został oskarżony o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.