Koszmarny wypadek pod Oleśnicą. Z busa została kupa złomu. To cud, że nikt nie zginął

Wypadek w Sokołowicach pod Oleśnicą 

Do wypadku doszło w niedzielę, 27 listopada, przed godz. 5 rano na drodze krajowej 25 w Sokołowicach pod Oleśnicą. Na jezdni kierunku Ostrowa Wielkopolskiego z drogi wypadł bus, który dachował. - W momencie dotarcia na miejsce zderzania bus znajdował się na kołach, częściowo na jezdni. Wszystkie trzy osoby biorące udział w zdarzeniu znajdowały się poza pojazdem – pod opieką osób postronnych. Jedna osoba odniosła obrażenia ciała i po udzieleniu kwalifikowanej pomocy przedmedycznej została przekazana pod opiekę przybyłego na miejsce zespołu ratownictwa medycznego – informują strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Sokołowicach, ktorzy uczestniczyli w akcji ratunkowej.

Sądząc po zniszczeniach busa, auto musiało wcześniej koziołkować. Chyba tylko cud sprawił, że zdarzenie to nie skończyło się jeszcze większą tragedią.

Po udzieleniu pomocy poszkodowanym śledczy prowadzili na miejscu czynności, które mają wyjaśnić nić dokładny przebieg zdarzenia. Działania służb zakończyły się po godz. 9. Uczestniczyły w nich trzy zastępy straży pożarnej, policja oraz dwa zespoły pogotowia ratunkowego.