Lekarze odmówili pomocy Tomaszowi Komendzie. Szukał ratunku wszędzie, gdzie się da

i

Autor: PIOTR GRZYBOWSKI/SE, Shutterstock

Do końca chciał żyć

Lekarze odmówili pomocy Tomaszowi Komendzie. Szukał ratunku wszędzie, gdzie się da

2024-02-28 5:30

Tomasz Komenda walczył ze śmiertelną chorobą, ale do końca chciał żyć i szukał pomocy, gdzie tylko się da. Ostatnią deską ratunku dla 47-latka miała być terapia za granicą, niestety medycy odmówili mu leczenia. - Lekarze z Heidelbergu zobaczyli jego aktualne wyniki badań, przyznali, że nawet ich metody nie rokują w tej sytuacji - ujawnił informator "Świata Gwiazd".

Lekarze odmówili pomocy Tomaszowi Komendzie. Szukał ratunku wszędzie, gdzie się da

Po dwóch latach wyczerpującej walki z chorobą nowotworową, w środę 21 lutego zmarł Tomasz Komenda. W ostatnich chwilach życia chorym 47-latkiem opiekował się starszy brat GerardTomasz Komenda nie chciał bowiem umrzeć w szpitalu, który kojarzył się mu z więzieniem. Mężczyzna cierpiał na raka płuc, który okazał się przeciwnikiem nie do pokonania. Portal "Świat Gwiazd" podaje, że Tomasz Komenda szukał wszystkich sposobów na wygranie z chorobą. Ostatnią deską ratunku miała być terapia za granicą, a konkretnie w niemieckim Heidelbergu. Niestety stan zdrowia Tomasza Komendy był już tak zły, że niemieccy lekarze odmówili mu przyjęcia na leczenie.   

Tomasz Komenda był gotów zapłacić każde pieniądze za leczenie. Rodzinie się nie zwierzał, ale sam szukał dla siebie ratunku. W ostatnim czasie nawiązał kontakt ze specjalistami w Niemczech, z kliniką w Heidelbergu. To ośrodek znany z najwybitniejszych specjalistów w leczeniu nowotworów, gdzie stosuje się eksperymentalne metody terapii. Lekarze z Heidelbergu zobaczyli jego aktualne wyniki badań, przyznali, że nawet ich metody nie rokują w tej sytuacji. Gdyby pan Komenda zgłosił się pół roku wcześniej, to byłaby szansa, ale nie w tej sytuacji, gdy były już ostre przerzuty. Byli na tyle uczciwi, że nie wzięli od niego pieniędzy i przyznali to otwarcie - twierdzi informator "Świata Gwiazd".

Równocześnie medycy z Niemiec nie wykluczyli, że choroba nowotworowa rozwinęła się u Tomasza Komendy przez jego pobyt w więzieniu. Na jego stan zdrowia mogła mieć wpływ trauma doznana wskutek niesłusznego oskarżenia i skazania za zbrodnię miłoszyckąPoniżej dalsza część artykułu.

Na tym cmentarzu spocznie Tomasz Komenda

Sonda
Czy ostatnio straciłeś kogoś bliskiego?
Tomasz Komenda nie żyje. Niesłusznie skazany spędził 18 lat w więzieniu. Miał 47 lat

Kiedy pogrzeb Tomasza Komendy?

Tomasz Komenda zostanie pochowany na cmentarzu przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. Uroczystość ostatniego pożegnania rozpocznie się w poniedziałek, 26 lutego o godz. 12.00 w kaplicy cmentarnej. Cmentarz komunalny przy ul. Kiełczowskiej znajduje się na Psim Polu, na granicy z miejscowością Kiełczów. Nekropolia powstała w 1996 roku, jako pierwszy komunalny cmentarz wybudowany we Wrocławiu po II wojnie światowej.