„Ma nóż w ręce, groził pracownikowi”. Dramatyczne wezwanie ze sklepu we Wrocławiu

i

Autor: Policja Wrocław

„Ma nóż w ręce, groził pracownikowi”. Dramatyczne wezwanie ze sklepu we Wrocławiu

2022-02-15 14:23

Mężczyzna z nożem w ręku sterroryzował pracowników sklepu w centrum Wrocławia. Wezwanie o pomoc brzmiało dramatycznie. Bandyta ukradł alkohol i gumy do żucia, daleko jednak z łupem nie uciekł.

Do zdarzenia doszło w jednym ze sklepów sieciowych w centrum Wrocławia. 42-letni mężczyzna wszedł do środka i zagroził sprzedawcom nożem. Mówił również, że spali sklep. Obawiając się o własne życie i zdrowie, wykorzystując nieuwagę napastnika, pracownicy – kobieta i mężczyzna - schronili się na zapleczu, skąd wezwali pomoc. Zgłoszenie brzmiało dramatycznie, m.in. „Ma nóż w ręce, chodzi po sklepie, mężczyzna groził pracownikowi nożem”.

Po napadzie napastnik uciekł ze sklepu. - Łupem sprawcy padło kilka butelek alkoholu oraz gumy do żucia. Na szczęście nie zdołał on nikomu wyrządzić krzywdy - relacjonuje nadkom. Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji.

Nie chodzisz do kościoła - płacisz podwójnie. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.

Ksiądz zmienił cennik

Nie wiadomo, czy bandyta zdążył wypić alkohol, albo chociaż spróbować gumy do żucia, szybko bowiem został namierzony przez mundurowych. - Podczas zatrzymania 42-latek był agresywny, znieważył i groził policjantom. Funkcjonariusze zabezpieczyli u niego dwa noże, w tym ten, którym groził pracownikom sklepu – dodał Kamil Rynkiewicz.

Wobec zatrzymanego mężczyzny sąd zastosował tymczasowy areszt na okres 3 miesięcy. Za rozbój z użyciem noża grozi mu teraz kara do 15 lat pozbawienia wolności. Podejrzany będzie też odpowiadał za znieważenie oraz groźby kierowane wobec interweniujących funkcjonariuszy.