Nastolatek zabarykadował się w domu

i

Autor: pixabay.com/policja

Prokuratura podjęła decyzję

Makabra na stacji diagnostycznej. 17-latek zadał ojcu 35 ciosów nożem!

2024-12-05 11:11

Prokuratura podjęła decyzje w sprawie makabrycznej zbrodni, do której doszło latem w Gryfowie Śląskim. 17-letni Adam zamordował swojego ojca nożem zadając mu co najmniej 35 ciosów.

Gryfów Śląski. Jest decyzja prokuratury w sprawie makabrycznej zbrodni

Do makabrycznego zdarzenia doszło 12 sierpnia br. przy ul. Wojska Polskiego w Gryfowie Śląskim na Dolnym Śląsku. Feralnego dnia, około godz. 14, Adam W. przyszedł do biura stacji diagnostycznej należącej do jego ojca.

- Nagle, trzymając w ręku nóż kuchenny, o długości ostrza 20 cm, zaatakował swojego ojca, zadając mu tym narzędziem co najmniej 35 ciosów w różne części ciała - informuje Ewa Węglarowicz-Makowska, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Obrażenia u pokrzywdzonego były bardzo rozległe i okazały się śmiertelne. Nastolatek najpierw zabarykadował się w domu, ale wkrótce został zatrzymany. Adam W. nie przyznał się do popełnienia zarzucanej mu zbrodni i odmówił złożenia wyjaśnień. Następnie, na wniosek Prokuratora Rejonowego w Lwówku Śląskim, sprawca został tymczasowo aresztowany na okres 3 miesięcy.

- W toku prowadzonego śledztwa powołano zespół biegłych psychiatrów i psychologa, którzy orzekli, że Adam W. jest osobą chorą psychicznie. Biegli nie rozpoznali u niego uzależnienia od jakichkolwiek substancji psychoaktywnej, w tym uzależnienia od alkoholu. Stwierdzili natomiast, że w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu, miał on całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania jego znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem – dodaje Ewa Węglarowicz-Makowska.

Dlatego, w związku z treścią opinii, prokurator skierował wniosek do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze o umorzenie postępowania wobec Adama W. Nastolatek trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego.

- W treści opinii biegli wskazali bowiem, że z uwagi na jego stan zdrowia psychicznego, zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, iż podejrzany ponownie popełni czyn o wysokiej społecznej szkodliwości, w tym przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu – tłumaczy rzeczniczka.

SHORT_Zamiast pomóc, zostawili konającego mężczyznę na klatce schodowej? Co się wydarzyło w Połczynie-Zdroju?