Milicz. Samochód wjechał w budynek na ul. Leśnej
Do zdarzenia doszło po godzinie 16 w środę, 25 stycznia, na skrzyżowaniu ulicy Trzebnickiej i Leśnej w Miliczu. Jadący od strony centrum osobowy mercedes uderzył w stojący przy skrzyżowaniu budynek mieszkalny.
- Kierujący mercedesem prawdopodobnie zasłabł i stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał z drogi i uszkodził dwa znaki drogowe, po czym czołowo uderzył w boczną ścianę pobliskiego budynku mieszkalnego. Siła uderzenia była na tyle duża, że w uszkodzonej ścianie budynku powstał duży otwór - mówi podinsp. Sławomir Waleński, oficer prasowy KPP w Miliczu.
Dziura w ścianie była potężna, zawisło nad nią okno. Na szczęście nikt z domowników nie ucierpiał. Ranny nie został również 13-letni syn kierowcy, który jechał z nim samochodem. - Niegroźnie ranny został tylko kierowca mercedesa. Mężczyzna z miejsca zdarzenia został przewieziony karetką do miejscowego szpitala na rutynowe badania lekarskie – dodaje Sławomir Waleński.
Uszkodzony samochód nie nadawał się do dalszej jazdy, został odholowany z miejsca zdarzenia. Po kilku godzinach udało się „załatać” uszkodzoną ścianę. O możliwości dalszego użytkowania uszkodzonego budynku mieszkalnego zadecyduje jednak inspektor nadzoru budowlanego.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego niebezpiecznego zdarzenia. Wiadomo, że kierowca samochodu był trzeźwy.