„Wkrótce będę zrobię z ciebie większą dz**kę niż teraz jesteś i każdy będzie mógł ci ru***c i l*da za darmo” czy "Mam nadzieję, że zrobią z twojej cipi A4" - informacje o takiej treści otrzymała Miriam Shaded od Osamy J. Screen pokazujący część tych wiadomości prezeska Fundacji Estera udostępniła na swoim Facebooku.
- Zrobiłam to dlatego, że, z tego co mi wiadomo, to groźny człowiek. Chciałam żeby ludzie wiedzieli co mi grozi, żeby społeczność miała informacje i policja w razie czego wiedziała gdzie mnie szukać. Składanie doniesień policji, prokuraturze zajmuje trochę czasu, na Facebooku można śledzić wszystko na bieżąco - tłumaczy Miriam Shaded.
Mężczyzna wysłał potem także wiadomosci, w których tłumaczył, że ktoś skradł jego konto na Facebooku.
"Chwalił się kolegom, że wysyła pieniądze na produkcję bomb w Palestynie"
Osama J. na swoim profilu na Facebooku podaje, że jest z Wrocławia oraz że ukończył tu Akademię Wychowania Fizycznego. Przedstawiciele uczelni nie potwierdzają tej informacji, powołując się na prawo ochrony danych osobowych.
Jednak do Miriam Shaded napisały osoby, które poświadczają tożsamość mężczyzny. "Studiowałem z tym człowiekiem na AWF-ie we Wrocławiu. Mieszkałem w akademiku. Z tego co wiem robił także u nas doktorat z fizjoterapii, ale chyba go nie skończył przez problemy z prawem" - wyjaśnia jedna z nich. Inna pisze: "To osoba niezrównoważona, o radykalnych poglądach. Pamiętam, że kolegom z roku chwalił się, że wysyła pieniądze do Palestyny na materiały do produkcji bomb".
Miriam Shaded przygotowała już wniosek do prokuratury w sprawie gróźb wysyłanych pod jej adresem. Jak wyjaśnia, pismo czeka jeszcze tylko na weryfikację prawnika.
Facebook blokuje konto Miriam Shaded
Tymczasem Facebook zablokował konto działaczki na 30 dni. Jako powód podano "naruszenie standardów społeczności".
- Nie mogę nic publikować ani wysyłać wiadomości, a osoby, które do mnie piszą nie widzą, że mam zablokowane konto. Tymczasem piszą do mnie osoby z zagranicy, uchodźcy. Dla mnie Facebook to jest główny kanał komunikacyjny i narzędzie pracy, a teraz nie mogę go używać - wyjaśnia Miriam Shaded.
Hejtstop: To są groźby. Trzeba działać
Groźbami wobec prezeski Fundacji Estera zainteresowała się organizacja Hejtstop.
- To, co znajduje się w tych zarzutach jest karygodne i należy złożyć zawiadomienie do policji o możliwości popełnienia przestępstwa. Są to przestępstwa ścigane z urzędu ale na wniosek pokrzywdzonej - tłumaczą przedstawiciele organizacji.
Działacze Hejtstop dodają też, że w takich sytuacjach nie rekomendują upubliczniania wizerunku sprawców, ponieważ może to spowodować, że także jemu stanie się krzywda. Wyjaśniają, że takie sytuacje miały już miejsce.