Szczury są zmorą mieszkańców Powstańców Śląskich i okolic (zdjęcie poglądowe)

i

Autor: L0nd0ner/PD/pixabay.com Szczury są zmorą mieszkańców Powstańców Śląskich i okolic (zdjęcie poglądowe)

Mnóstwo szczurów na południu Wrocławia. Niektóre są większe od kotów! [AUDIO]

2017-09-16 9:00

Szczury są zmorą nie tylko przebywających na terenie rynku. Czy mieszkańcy są sami sobie winni?

Szczury są przy ulicy Gajowickiej, Kruczej oraz Powstańców Śląskich.

- Pod blokami wyrzucają jedzenie. To wiadomo, że szczury są i będą - mówi jeden z mieszkańców.

- Chodzą sobie po prostu. Jak po domku. Ludzie wyrzucają resztki jedzenia i one mają czym się żywić - dodaje wrocławianka.

- W każdej bramie są szczury. Za blokiem też są. Czasem nawet większe od kota. Był już nawet taki przypadek jak wyskoczył jeden z kibla i pana pogryzł. Mężczyzna trafił do szpitala. Jak się wychodzi w nocy, można posłuchać jak sobie szczuty piszczą - opowiada inna zapytana.

Szczury przychodzą, bo czują jedzenie

"Nie dokarmiaj ptaków", czy "Domykaj klapę śmietnika". To hasła kampanii edukacyjnej przeciw szczurom. Rada Osiedla Powstańców Śląskich rozwiesiła plakaty z poradami dla mieszkańców.

- Naprawdę to my mieszkańcy w dużej mierze jesteśmy winni. Wyrzucamy śmieci byle gdzie. Nie dbamy o porządek czy przeganiamy wolno żyjące koty. Chcąc wyjść na przeciw temu problemowi wydrukowaliśmy tysiąc plakatów. Rozwieszamy je, wspólnie z różnymi podmiotami - mówi Krzysztof Bielański, radny osiedla.

Pojawienie się szczurów należy zgłaszać do zarządcy budynku oraz do Centrum Zarządzania Kryzysowego.

Tych gryzoni powinno być teraz coraz mniej, ponieważ nie lubią niskich temperatur.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Mężczyzna z makijażem. Zobacz niezwykłe stylizacje Sashy z Wrocławia! [ZDJĘCIA, AUDIO]