TV
Pogoda
Wideo
MPK Wrocław podpisało umowę na obsługę 17 wrocławskich linii z firmą ITS Michalczewski w 2014 roku. Zawarto ją na 10 lat. Nikt jednak nie przewidział, że tak bardzo zmieni się sytuacja gospodarcza w kraju i na świcie.
Firma Michalczewski wnioskowała więc o podniesienie stawki z uwagi na drastyczny wzrost kosztów prowadzenia działalności. MPK Wrocław - mimo że uznała wniosek za zasadny - odmówiło z uwagi na prawo zamówień publicznych, które nie przewiduje możliwości zwiększenia stawki w trakcie trwania umowy.
Polecany artykuł:
Ulica Pomorska we Wrocławia. Tak będzie wyglądała po przebudowie. ZOBACZ GALERIĘ PONIŻEJ.
Dlatego sprawa trafiła do Sądu Okręgowego we Wrocławiu, który jako jedyny może zmienić umowę. Powołany zespół ekspertów wydał właśnie swoją opinię. Z jej treści wynika, że podniesienie stawki za wozokilometry o 20 procent spowodowałby, że realizacja umowy przez firmę Michalczewski zacznie być rentowna.
– Po przeanalizowaniu opinii podjęliśmy decyzję o niewnoszeniu zastrzeżeń do jej treści. Jak podkreślałem już przed kilkoma miesiącami, zależy mi na możliwie szybkim rozstrzygnięciu tego postępowania, bo to jest w interesie naszych pasażerów – mówi Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.
Eksperci wykazali ponadto, że w trakcie realizowania umowy doszło do niemożliwych do przewidzenia zmian w realiach gospodarczych, które miały negatywny wpływ na wzrost kosztów realizacji umowy, a których spółka Michalczewski nie mogła przewidzieć.
Ostatecznie decyzję o zmianie stawki za wozokilometr podejmie sąd. – Z satysfakcją przyjęliśmy treść opinii biegłych. Cieszę się, że MPK również nie wnosi zastrzeżeń do jej zapisów. Dzięki tej dobrej współpracy jesteśmy coraz bliżej pozytywnego zakończenia sprawy sądowej – mówi Aleksandra Michalczewska, prezes firmy Michalczewski.
