Myśliwy postrzelony przez kolegę myśliwego. Mężczyna nie żyje

i

Autor: Pixabay

Myśliwy z Wrocławia pomylił konia z dzikiem. Zastrzelił klacz wartą kilkanaście tysięcy złotych

2020-09-09 12:40

Do tragicznej pomyłki doszło na polowaniu, które odbywało się w ostatni weekend sierpnia w okolicach Zaręby w powiecie lubańskim. Jeden z myśliwych najprawdopodobniej pomylił konia z dzikiem i zastrzelił klacz wartą kilkanaście tysięcy złotych. Sprawą zajęła się prokuratura.

W nocy z 29 na 30 sierpnia myśliwi z wrocławskiego koła łowieckiego Róg zorganizowali w okolicach Zaręby (powiat lubański) polowanie na dziki. Jak informuje portal eluban.pl, tej nocy była pełnia księżyca i bezchmurne niebo, więc warunki do polowania były wyśmienite. Mimo to, doszło do tragicznej w skutkach pomyłki.

Ok. godz. 1 w nocy padł strzał, który obudził właścicieli koni pasących się na pastwisku. Jak się okazało, wystrzelona z myśliwskiej broni kula zabiła 10-letnią klacz wartą kilkanaście tysięcy złotych. Gdy właściciele koni dotarli na miejsce, nikogo już nie było. Myśliwy, który zastrzelił konia uciekł z miejsca zdarzenia. Sprawca zgłosił się dopiero po jakimś czasie, gdy prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zabójstwa zwierzęcia.

Z informacji uzyskanych przez portal eluban.pl wynika, że myśliwy z Wrocławia przyznał się, że strzelił do konia, myśląc, że to jest dzik. Prokuratura sprawdza obecnie czy podczas polowania przestrzegane były wszystkie procedury.

Myśliwy został już zawieszony w prawach członka koła łowieckiego. Jego sprawą zajmie się też rzecznik dyscyplinarny Polskiego Związku Łowieckiego.

Niezależnie od wyników prowadzonego przez prokuraturę śledztwa myśliwy będzie musiał zapłacić za spowodowane przez siebie szkody. Wartość konia właściciele wycenili na kilkanaście tysięcy złotych.

Alarm bombowy przed Komendą Wojewódzką Policji we Wrocławiu