Nagi 38-latek zaatakował młodą kobietę w damskiej toalecie. Koszmar na dworcu PKP

i

Autor: shutterstock

Koszmar na dworcu PKP

Nagi 38-latek zaatakował młodą kobietę w damskiej toalecie

2023-02-17 15:51

Koszmar rozegrał się w listopadzie 2022 roku na dworcu kolejowym w Legnicy. 38-letni mężczyzna zaatakował młodą kobietę w damskiej toalecie. Był nagi i próbował zgwałcić swoją ofiarę. Na szczęście pomoc nadeszła na czas, a teraz bandyta odpowie za swój bestialski czyn przed sądem.

Legnica. Próba gwałtu na dworcu kolejowym 

Do strasznego zdarzenia doszło 9 listopada 2022 r. wieczorem. Tego dnia rano 38-letni Grzegorz K. opuścił Zakład Karny w Wołowie po odbyciu kary 6 lat pozbawienia wolności za rozbój i uszkodzenie ciała. Nie był to zresztą jego pierwszy konflikt z prawem.

Mężczyzna najpierw z Wołowa pojechał pociągiem do Wrocławia, a stamtąd do Legnicy. Krążył po dworcu kolejowym i pił alkohol. Jego zachowanie wzbudziło podejrzenia funkcjonariusza Straży Ochrony Kolei, który nakazał mężczyźnie opuszczenie terenu dworca. Potem Grzegorz K. wrócił, ale około godz. 21, po kolejnej interwencji funkcjonariusza SOK, udał się w stronę centrum Legnicy.

Niestety, nie na długo. Po pewnym czasie mężczyzna wrócił, ale na dworzec wszedł bocznym wejściem. Następnie ukrył się w damskiej toalecie. - Przebywając tam zaatakował młodą kobietę, która weszła do tej toalety, usiłując doprowadzić ją do obcowania płciowego. Był w czasie tego zdarzenia nagi. Jak ustalono dowodami, oskarżony złapał pokrzywdzoną, przewrócił ją na posadzkę, kopał po głowie i przytrzymywał, usiłując zgwałcić – mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Bandyta zasłaniał swojej ofierze usta, ale kobiecie na szczęście udało się wezwać pomoc. Jej wołanie usłyszał funkcjonariusz SOK, który już wcześniej przeganiał 38-latka z dworca. - Świadek ten obezwładnił oskarżonego używając gazu łzawiącego i kajdanek, a pokrzywdzona wezwała policję – wyjaśnia rzeczniczka prokuratury.

Jak dodaje Lidia Tkaczyszyn, Grzegorz K. w czasie zdarzenia był pijany. W jego portfelu znaleziono też metamfetaminę i z tego powodu w akcie oskarżenia znalazł się także zarzut posiadania substancji psychotropowej.

Za usiłowanie zgwałcenia grozi kara od 2 do 12 lat więzienia, ale Grzegorz K. działała w warunkach recydywy, więc sąd może wymierzyć oskarżonemu karę do 18 lat pozbawienia wolności. - Prokurator będzie żądał dla oskarżonego surowej kary pozbawienia wolności - w górnych granicach ustawowego zagrożenia – dodała rzeczniczka prokuratury.

Wrocław. Akcja poszukiwawcza 24-letniego Bartosza