Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Śródmieścia złagodził wyrok dla notariusz Dominiki G., oskarżonej o przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nadużycie zaufania klientów. Sprawa dotyczy przeprowadzenia czynności notarialnych z udziałem trzech starszych osób, które - jak wynika z uzyskanych w śledztwie opinii biegłych - nie rozumiały znaczenia składanych oświadczeń woli, a w kancelarii notarialnej podpisywały umowy notarialne dotyczące przeniesienia praw własności do nieruchomości. Chodzi o sprzedaż dwóch domów wartych 800 tys. zł i 500 tys. zł oraz o zamianę mieszkania wartego 143 tys. zł na mniejsze z dopłatą, ale zlokalizowanego w miejscowości oddalonej o 20 km od Wrocławia.
Oszuści, którzy wyłudzali w ten sposób domy oraz mieszkania od starszych i schorowanych osób, zostali skazani w osobnym procesie. W kwietniu 2016 r. wyroki usłyszało 5 osób. Organizatorzy procederu - Tomasz N. i Jerzy N. - zostali skazani odpowiednio na 7 lat oraz 3,5 roku więzienia. Z ustaleń śledztwa wynika, że oszuści wyszukiwali osoby, z którymi podpisywali umowę pełnomocnictwa. Następnie sprzedawali nieruchomość i - jako pełnomocnicy sprzedającego - z jego konta wypłacali pieniądze. Niektóre domy kupowali najpierw dla siebie, a potem je odsprzedawali.
Polecany artykuł:
W grudniu 2019 r. Sąd Rejonowy Wrocław Śródmieście uznał notariusz Dominikę G. winną przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i nadużycia zaufania klientów. Skazał ją wówczas na karę łączną 2 lat więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz ukarał grzywną w kwocie 125 tys. zł i ustalił dla niej opłatę sądowa w kwocie 25 tys. zł. Zakazał jej też przez 10 lat wykonywania zawodu notariusza.
W uzasadnieniu wyroku sędzia powiedziała wówczas, że w trakcie procesu nie udało się udowodnić, że Dominika G. działała w porozumieniu z oszustami, którzy wyłudzili od starszych, cierpiących na otępienie starcze osób, nieruchomości.
- Nie ma dowodów, by postępowanie notariusz powodowane było czymś innym niż chęcią zysku, korzyści majątkowej wynikającej z pobrania opłaty notarialnej. Nie ma dowodu na jej porozumienie z osobami, które wyłudzały nieruchomości – stwierdziła sędzia i dodała, że sąd krytycznie ocenił jednak wyjaśnienia oskarżonej, która zeznawała, że nie zdawała sobie sprawy z tego, iż poszkodowani nie są w stanie podejmować samodzielnej decyzji.
Apelację od wyroku wniosła zarówno prokuratura oraz oskarżyciele posiłkowi, jak i obrona. Sąd w apelacji uniewinnił notariusz od jednego z zarzutów i zaliczył jej okres zawieszenia od 2016 roku do 2019 roku do orzeczonego wcześniej zakazu wykonywania zawodu przez 10 lat. Ponadto Dominika G. została skazana na karę łączną 1 roku i 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata oraz grzywnę w wysokości 100 tys. zł.