Po 17 latach przerwy koszykarze Śląska Wrocław znów zagrają w Hali Stulecia. W środę (22 grudnia) w ramach prestiżowych rozgrywek EuroCup wrocławianie podejmą pod kopułą Juventut Badalona. Łącznie WKS Śląsk Wrocław rozegra w Hali Stulecia 6 spotkań EuroCup oraz najważniejsze mecze w ramach Energa Basket Ligi. Aby dostosować obiekt do wymogów FIBA, kupiono m.in. nowy, dobrej klasy parkiet i kosze, a także zmodernizowano tablice.
- Nasz klub wrócił do europejskich pucharów i walczy o medale w Energa Basket Lidze - mówi Dawid Podsiadło, rzecznik WKS Śląska Wrocław. - Jesteśmy świadomi, że wielu kibiców wciąż uznaje Halę Stulecia za dom koszykarskiego Śląska, który tutaj osiągał swoje największe sukcesy. W klubie uznaliśmy zatem, że to najlepszy moment, aby wrócić do Hali Stulecia.
W ramach EuroCup Śląsk podejmie w Hali Stulecia takie drużyny jak: Partizan Belgrad z Serbii, Joventut Badalona z Hiszpanii, Turk Telekom Ankara z Turcji, Boulogne Metropolitans 92 z Francji, Dolomiti Energia Trento z Włoch i Marabac Andora z Hiszpanii. Kibice obejrzą też pod kopułą najbardziej prestiżowe mecze ligowe. Można już kupować bilety na 3 pierwsze mecze:
- 22 grudnia (godz. 20:00) – WKS Śląsk Wrocław - Juventut Badalona
- 27 grudnia (godz. 17:30) – WKS Śląsk Wrocław - Enea Zastal BC Zielona Góra
- 1 stycznia (godz. 17:30) – WKS Śląsk Wrocław - Arged BM Stal Ostrów Wlkp.
Koszykówka w Hali Stulecia
Koszykówka po raz pierwszy zagościła w Hali Stulecia w 1961 roku. Do Wrocławia na pokazowy mecz przyjechała wówczas kultowa, amerykańska drużyna Harlem Globtrotter. Dwa lata później Wrocław był gospodarzem Mistrzostw Europy koszykówki mężczyzn, a polska reprezentacja zdobyła w Hali Stulecia srebrny medal, osiągając tym samym swój największy sukces w historii.
Polecany artykuł:
W 1991 roku WKS Śląsk Wrocław w ramach Klubowych Mistrzostw Europy rozegrał ze słynnym Arisem Saloniki swój pierwszy mecz w Hali Stulecia. Rozpoczęła się wtedy złota dekada Śląska Wrocław, podczas której klub tylko raz nie zdobył mistrzostwa Polski. Nic zatem dziwnego, że mecze wrocławskich koszykarzy potrafiły gromadzić nawet 10 tysięcy kibiców.
- Swój ostatni mecz w Hali Stulecia Śląsk rozegrał w 2004 roku. W międzyczasie wszystko się zmieniło, zmieniła się koszykówka, zmienił się Wrocław, zmieniła się w końcu i sama Hala Stulecia. Została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, przeszła kilka dużych remontów, które choć zmniejszyły wielkość widowni w układzie sportowym, to zdecydowanie zwiększyły funkcjonalność obiektu, dając nam nowe możliwości komercjalizacji przestrzeni - mówi Jakub Grudniewski, prezes Hali Stulecia. - Spróbujemy pogodzić dotychczasową ofertę eventową z regularną koszykówką a jesteśmy w tym naprawdę nieźli. Wszyscy kibice pamiętają zapewne oprawę słynnego meczu w Eurolidze z Adecco ASVEL Villeurbann w 2002 roku, który rozegrano wśród scenografii z opery Aida.