Dzierżoniowska prokuratura postawiła 20-letniej kobiecie i jej 27-letniemu partnerowi (nie jest on ojcem maluszka) zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad 11-miesieczną dziewczynką. Przypomnijmy, że niemowlę trafiło do szpitala im. Marciniaka we Wrocławiu w sobotę, 9 grudnia. Przywiozła je matka dziewczynki, mieszkanka powiatu dzierżoniowskiego. Kobieta twierdziła, że dziecko „nagle dostało zeza”. Lekarzy zaniepokoiły obrażenia na ciele dziecka i powiadomili policję.
- Niemowlę ma liczne, ciężkie obrażania, w tym złamanie kości potylicznej, udar, złamanie obojczyka i łopatki czy gojące się złamania żeber – powiedział Tomasz Fedorszczak, Prokurator Rejonowy w Dzierżoniowie.
Według prokuratury dziecko doświadczało przemocy co najmniej od listopada. Podejrzani nie przyznali się do zarzutów. - Twierdzą, że nie wiedzą co się stało z dzieckiem, ale mamy potwierdzenie z pierwszej ręki, że to właśnie oni dopuścili się tych czynów – dodał prok. Fedorszczak.
We wtorek, 12 grudnia, Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie nie uwzględnił wniosku prokuratury i nie zastosował tymczasowego aresztu wobec matki i jej partnera. Prokuratora zapowiedziała, że zostanie złożone zażalenie na postanowienie sądu o niezastosowaniu aresztu.
Matce dziecka i jej partnerowi grozi do 20 lat więzienia.
.............................................................................
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].