Pomnik poświęcony Armii Czerwonej stał w miejscowości Garncarsko od czerwca 1945 roku. Na frontowej ścianie pomnika umieszczono pięcioramienną czerwoną gwiazdę, a poniżej znalazła się tablica z napisem w języku rosyjskim: „Wieczna chwała bohaterom poległym za honor i niepodległość sowieckiej ojczyzny”. To już jednak przeszłość. W środę (20 kwietnia) obelisk został zburzony przy pomocy koparki.
- Usuwamy przetrwałe do dziś obiekty związane z propagowaniem komunizmu – mówił, obecny podczas demontażu pomnika, dyrektor BUWiM IPN Adam Siwek. - Te obiekty miały, jak się wówczas wydawało, na wieki pokazywać dominację Rosji nad Polską, pod bardzo fałszywymi hasłami wdzięczności za wyzwolenie, braterstwa broni, przyjaźni. Tutaj w Grancarsku nie silono się nawet na takie preteksty, bo na pomniku mam tekst w języku rosyjskim, który odnosi się do chwały bohaterów Armii Czerwonej, którzy zginęli za cześć i niepodległość sowieckiej ojczyzny.
Przedstawiciel IPN dodał, że wyburzenie pomnika w Garncarsku jest wypełnieniem wymogów ustawy z 2016 roku o zakazie propagowania ustroju komunistycznego i innych ustrojów totalitarnych, a kontekst zbrodni dokonywanych obecnie na Ukrainie przez armię rosyjską budzi jedynie „dodatkową motywację dla podejmowanych działań”. Adam Siwek podkreślił jednocześnie, że działania IPN „skierowane są jedynie przeciwko obiektom ideologicznym”.
ZOBACZ TEŻ: Pierwsze takie znalezisko od ponad 100 lat. Na trop średniowiecznych monet wpadł… pies Kajtuś
- Wbrew zarzutom ze strony rosyjskiej, nie zajmujemy się miejscami pochówku – mówił dyrektor BUWiM IPN - Zarzuty, że profanujemy groby są zarzutami kłamliwymi. Żadne nasze działania nie są skierowane przeciwko cmentarzom wojennym, przeciwko grobom poległych żołnierzy Armii Czerwonej.
Burmistrz miasta i gminy Sobótka Mirosław Jarosz poinformował, że części pomnika trafią do Muzeum Ślężańskiego.