Śmiszek apeluje do radnych: Nie podnoście cen biletów MPK! A aktywista dodaje: WSTYD!

Wśród wrocławskich radnych, którzy sprzyjają prezydentowi Jackowi Sutrykowi jest trzech przedstawicieli Lewicy. To Bartłomiej Ciążyński, Czesław Cyrul i Dominik Kłosowski. Można było się zastanawiać, czy lewicowi samorządowcy poprą podwyżkę cen (przez niektórych określaną jako drastyczna). Spekulacje uciął Dominik Kłosowski, który na naszych łamach powiedział, że Lewica zagłosuje "za" podwyżkami. Kłosowski tłumaczy, że przez koronawirusa w budżecie brakuje pieniędzy, więc trzeba je gdzieś znaleźć.

Interesujące, że z taką opinią nie zgadza się poseł Krzysztof Śmiszek, jeden z liderów wrocławskiej Lewicy. Wystosował on pismo do radnych, w którym zwraca uwagę, że ceny biletów nie powinny być wyższe. - Mimo trudnej sytuacji budżetu miejskiego i braku wsparcia ze strony rządu, transport zbiorowy nie może być głównym miejscem do szukania oszczędności, szczególnie w mieście takim jak Wrocław, gdzie poprawa jakości komunikacji zbiorowej powinna obecnie stanowić najwyższy priorytet polityki miejskiej - napisał Krzysztof Śmiszek.

Tomasz Owczarek, wrocławski aktywista, zastanawia się, czy apel parlamentarzysty cokolwiek da. - Wrocławscy radni z Lewicy skompromitowali się, decydując że zgadzają się na podwyżki. Wątpię, aby posłuchali się swojego lidera. Ich zachowanie to zresztą dowód, że politycznie im bliżej do Jacka Sutryka, niż Lewicy. W głowie się nie mieści, że ludzie niby wrażliwi społecznie i wspierający najmniej zamożnych postępują w ten sposób. Wstyd! - słyszymy od Owczarka.

Sesja rady miejskiej już jutro.