Poszkodowani w wypadkach nie mogą doprosić się pieniędzy z odszkodowań. Firma zalega z wypłatami

i

Autor: Bingodesigns/cc0/pixabay Firma EuCO przetrzymuje pieniądze należne poszkodowanym w wypadkach.

Interwencja programu "Uwaga! TVN"

Poszkodowani w wypadkach nie mogą doprosić się pieniędzy z odszkodowań. Firma zalega z wypłatami

2022-11-08 21:32

Nie dość, że zostali poszkodowani w wypadkach, to teraz nie mogą doprosić się pieniędzy z odszkodowań! W programie "Uwaga! TVN" przedstawiono historię klientów legnickiej firmy EuCO, zajmującej się walką z ubezpieczycielami o wypłatę wyższych odszkodowań. Niestety spółka zamiast przelać swoim klientom uzyskane środki, przetrzymuje je na własnych kontach. Rodzina 12-letniej Kseni czekała na pieniądze ponad dwa lata. Inni klienci nie dostali ich do dziś.

Poszkodowani w wypadkach nie mogą doprosić się swoich pieniędzy. EuCO zwleka z wypłatą środków

Poszkodowani w wypadkach oskarżają legnicką firmę EuCO o przetrzymywanie należnych ich pieniędzy, pochodzących od ubezpieczycieli. Bulwersująca sprawa stała się tematem programu "Uwaga! TVN". Interwencja dziennikarzy pomogła odzyskać pieniądze rodzinie 12-letniej Kseni, która z powodu upadku na źle zabezpieczonej trampolinie straciła nerkę. Bliscy dziewczynki czekali na środki ponad dwa lata, choć ubezpieczyciel natychmiast po wypadku przelał na konto EuCO prawie 38 tysięcy złotych odszkodowania potrzebnego na dalszą rehabilitację Kseni. W tym przypadku środki, choć ze skandalicznym opóźnieniem, jednak dotarły. Inni poszkodowani nie mieli tyle szczęścia. Przykładowo pan Tomasz, który uległ wypadkowi w centrum Poznania, wciąż czeka na wypłatę od EuCO. - Mniej więcej rok czekałem na jakiś ruch, który mógłby spowodować wypłatę tych pieniędzy. Do dzisiaj nie dostałem żadnych pieniędzy od tej firmy, nadal czekam. Chodzi o 15,5 tys. zł - powiedział pan Tomasz w programie "Uwaga! TVN".

Na zaległe wypłaty czekają też między innymi pani Dominika i pan Piotr, który w wypadku stracił przysposobionego syna Marcina. - Miałam połamaną miednicę, połamaną rękę, usuniętą śledzionę i wciąż wymagam rehabilitacji. Któregoś razu zaczepiła mnie żona sąsiada i powiedziała, że jej mąż pomaga uzyskać większe odszkodowania i będzie lepsza rehabilitacja. Zgodziliśmy się na to. (...) Dzwoniłam tam i pytałam, ale usłyszałam, że są urlopy i nie ma pani, która wysyła przelewy. Następnym tłumaczeniem było to, że firma ma pogrzeb i nie ma nikogo w firmie - relacjonuje pani Dominika.

- Skontaktował się ze mną człowiek z firmy EuCO i powiedział, że jest kwota, którą powinniśmy zaakceptować. Po pomniejszeniu o prowizję dla EuCO było to około 17 tys. zł. Dostałem lakoniczną informację, że mam się spodziewać wypłaty w dwóch ratach do końca czerwca. I to był koniec kontaktu z firmą EuCO, czyli ani nie dostałem pieniędzy, ani nie było kontaktu. Próbowałem dodzwonić się na infolinię, ale tam jest tylko muzyczka – twierdzi pan Piotr.

Szefowie EuCO nie chcieli wypowiadać się przed kamerą, a ograniczyli się wyłącznie do wydania oświadczenia. Wynika z niego, że opóźnienia w wypłatach pieniędzy niewielkiej części klientów, to pozostałość pandemii i zastoju w sądach. EuCO zapewnia też, że po dofinansowaniu przez właściciela sytuacja firmy uległa znaczącej poprawie. Raporty składane przez spółkę świadczą jednak o czymś zupełnie innym.

EuCO na skraju bankructwa? Wniosek o ogłoszenie upadłości

EuCO jest spółką giełdową, notowaną na głównym parkiecie warszawskiej GPW. Z tego powodu spółka ma szczególne obowiązki informacyjne wobec inwestorów i na bieżąco raportuje na temat własnej kondycji finansowej. Z raportów dotyczących EuCO w Elektronicznym Systemie Przekazywania Informacji wyłania się bardzo niepokojący obraz sytuacji legnickiej firmy. Od początku listopada EuCO już dwukrotnie raportowało o otrzymaniu żądania natychmiastowego wykupu obligacji. Dodatkowo bank Santander Polska wezwał spółkę do zapłaty zobowiązań wynikających z umowy o kredyt obrotowy i wypowiedział umowę o prowadzenie multiliniiTo oznacza, że firma ma trudności ze spłatą swojego zadłużenia. Z kolei 15 października zarząd EuCO złożył wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego i tzw. ostrożnościowy wniosek dotyczący ogłoszenia upadłości. Sąd w Legnicy zdecydował, że rozpatrzenie wniosku o upadłość zostanie wstrzymane do czasu zakończenia postępowania sanacyjnego, jednak jeśli firmie nie uda się przeprowadzić skutecznej restrukturyzacji, może grozić jej zamknięcie. Wówczas zarówno jej wierzyciele, jak i klienci, będą musieli pogodzić się z utratą możliwości odzyskania zdecydowanej większości środków przysługujących im od EuCO.

Sonda
Czy miałeś kiedyś wypadek?
Podczas libacji pobili się o kobietę. 37-letni Piotr nie żyje