Nie mógł dojechać do dziadków. Wynajął helikopter i uratował odciętych od świata bliskich

i

Autor: Maciej Kulczyński/PAP; X/@MarekStudzinski

Uratował dziadków

Powódź odcięła bliskich Karola od świata. Nie mógł do nich dojechać, więc wsiadł w helikopter! "Kozak jakich mało"

2024-09-17 14:26

Powódź 2024 roku pokazuje, ile są w stanie zrobić bliscy, aby ratować swoją rodzinę. Przykładem jest pan Karol, który nie mógł dojechać do babci i dziadka. Nie poddał się i wynajął helikopter. Film zrobił ogromne wrażenie na internautach.

Sytuacja powodziowa w Polsce wciąż jest daleka od dobrej. To dramat wielu mieszkańców Dolnego Śląska, Opolszczyzny i Śląska. Problemy z łącznością, utrudniony kontakt z bliskimi i walka o przetrwanie - takich obrazków jest mnóstwo. Na szczęście nie brakuje tych, którzy za wszelką cenę chcą nieść pomoc. Gdy chodzi o zdrowie i życie bliskich, Polacy są w stanie zrobić wszystko, by im pomóc. Dowodem jest postawa pana Karola, którą pochwalił w mediach społecznościowych jego znajomy. Dziadkowie mężczyzny zostali odcięci od świata. Dojazd samochodem do ich terenu był niemożliwy, ale to nie okazało się przeszkodą.

Znajomy nie mógł dojechać autem przez zalane drogi do dziadka i babci, żeby ich ewakuować. Nie poddał się, wynajął helikopter. Kozak jakich mało! Brawo Karol! - napisał pan Marek Studziński w serwisie X (dawniej Twitter) i zamieścił film.

Powódź 2024: Tragiczne informacje z Dolnego Śląska, relacja na żywo

Od piątku (13 września 2024) śledzimy sytuację powodziową na Dolnym Śląsku, Opolszczyźnie i Śląsku. Nasi dziennikarze pracują dzień i noc nad relacją na żywo. Niestety, rośnie liczba ofiar śmiertelnych. Lokalny serwis 24klodzko.pl podał, że w wyniku powodzi trzy osoby poniosły śmierć w Lądku-Zdroju, a siedem w Stroniu Śląskim. Straty są liczone w milionach. Burmistrz Kłodzka Michał Kliszko ocenił, że odbudowa zajmie 5-6 lat.

Rodzinom i bliskim ofiar powodzi składamy wyrazy współczucia.

Sytuacja powodziowa w Nysie. Relacja mieszkańców