Powódź 2024

Przejmująca relacja mieszkańców Bystrzycy Kłodzkiej. Mówią o tragicznej sytuacji. "Musiałam podjąć już dramatyczne decyzje"

2024-09-15 15:21

Bystrzyca Kłodzka to jedna z tych miejscowości, które bardzo mocno odczuły powódź 2024 roku. Świadkowie mówią dziennikarzom o tragicznej sytuacji, w jakiej znaleźli się mieszkańcy niżej położonych zabudowań Bystrzycy Kłodzkiej, a szczególnie małych miejscowości w okolicach. - Musiałam podjąć już dramatyczne decyzje dla mnie - powiedziała pani burmistrz.

Nikogo nie trzeba przekonywać, że sytuacja na Dolnym Śląsku jest dramatyczna. W Kłodzku sytuacja wygląda nawet gorzej niż 1997 roku, co jeszcze niedawno wydawało się czarnym scenariuszem. Bohaterowie naszych czasów ze straży pożarnej robią wszystko, aby pomóc mieszkańcom zagrożonych terenów, ale niestety - powódź zebrała śmiertelne żniwo. Reporterzy Polskiej Agencji Prasowej rozmawiali z mieszkańcami Bystrzycy Kłodzkiej, gdzie żywioł zaatakował z ogromną siłą. Mieszkańcy zwracają uwagę m.in. na „tragiczną sytuację” osób, które mieszkają w niżej położonych domach oraz mieszkańców miejscowości Wilkanów i Pławnica. Emocji nie może powstrzymać burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej Renata Surma.

Powódź 2024: Przejmująca relacja burmistrz Bystrzycy Kłodzkiej

Renata Surma nie owija w bawełnę i sytuację nazywa "fatalną". W rozmowie z PAP zwróciła uwagę na fakt, iż wielokrotnie zwracała się z apelem do mieszkańców o ewakuację, ale cześć z nich nie posłuchała - Musiałam podjąć już dramatyczne decyzje dla mnie - czy wybierać życie samotnej osoby, czy narażać pięciu chłopaków, którzy mieli tam pojechać, na niebezpieczeństwo - powiedziała poruszona.

Dziś mamy mnóstwo zgłoszeń o zalanych budynkach. Mieliśmy taką sytuację, że nie udało się dojechać z pomocą do miejscowości Pławnica, gdzie zginęły zwierzęta. Proszę o ewakuację ludzi, ale są takie miejsca, gdzie już nie możemy dojechać - powiedziała pani burmistrz w rozmowie z dziennikarzami.

- W tej chwili nie mamy wody pitnej w Międzygórzu i Wilkanowie. Do Wilkanowa nie da się dojechać. Do Pławnicy tylko autami terenowymi i tak dowożona jest tam żywność i woda. Wilkanów, w którym mieszka 40 osób, jest całkowicie odcięty - zrelacjonowała gospodyni Bystrzycy Kłodzkiej.

W Bystrzycy Kłodzkiej zalane są dolne części miasta, położone wzdłuż Nysy Kłodzkiej, a w gminie wiele gospodarstw, które zostały zalane przez wody opadowe oraz rzeczne. Mieszkańcy mają również problemy z zasięgiem telefonii komórkowej.

Górne miasto nie zostało zalane. Jesteśmy w o wiele lepszej sytuacji niż ludzie którzy mieszkają na dole - powiedziała PAP jedna z mieszkanek Bystrzycy. Mówiąc o problemach, z jakim musi się borykać wskazał na brak wody pitnej oraz przerwy w dostawach prądu. - Ale to nie jest poważny problem, bo wszystkie sklepy działają, więc wodę można kupić - powiedziała.

Bystrzyca Kłodzka pod wodą. Wielka woda zalała miasteczko na Dolnym Śląsku
Listen on Spreaker.