Statystyki agencji pracy wykazują, że w pracy sezonowej średnio możemy zarobić nawet 14 zł na godzinę. Takie oferty to jednak rzadkość. Jak zatem prezentuje się wrocławski rynek pracy? Sytuację sprawdzał reporter Radia ESKA, Wojciech Góralski.
- W ofercie jest zbieranie owoców czy warzyw, a także proste prace porządkowe. Pojawiają się też oferty związane z gastronomią i obsługą ruchu turystycznego – wylicza Maciej Saudor z Powiatowego Urzędu Pracy.
Posłuchaj wypowiedzi Macieja Saudora:
Dlaczego młodzi nie mają pracy?
Sami pracodawcy twierdzą, że zwyczajnie... jej nie chcą. Tłumaczą się małymi stawkami, pracą poniżej ambicji czy niemożnością pogodzenia jej z wakacyjnymi planami. Ale nie brakuje i takich, którzy wyzwań się nie boją. Gdzie zatem zajęcia szukają najbardziej wytrwali?
- Najczęściej na ulotkach, bo to najlżejsza praca – opowiada jedna z osób.
- Sam przekonałem się, że we Wrocławiu nie ma najmniejszego problemu, żeby coś znaleźć. Od ulotek, po pracę w sklepie – dodaje druga.
Posłuchaj wypowiedzi wrocławian:
Ile chcą zarabiać wrocławianie?
Wakacyjnych ofert pracy możemy szukać poprzez agencje pracy, Powiatowy Urząd Pracy czy Ochotnicze Hufce Pracy. Najpopularniejszy jest jednak cały czas internet. A ile chcieliby zarabiać młodzi?
- Jak najwięcej – śmieją się zapytani. - Osiem złotych to jest takie minimum – konkretyzują inni.
A Wy, ile chcielibyście zarabiać w wakacyjnej pracy? Czekamy na Wasze komentarze!