Paweł Wybierała to kandydat na nowego członka zarządu województwa. Wybrali go Bezpartyjni Samorządowcy, którzy tworzą koalicję z Prawem i Sprawiedliwością. I właśnie ta partia nie chce zgodzić się na Wybierałę. Jako powód niechęci wskazują prokuratorskie śledztwo, które miało wyjaśnić, czy samorządowiec łamał prawo, jako burmistrz Milicza. Chodzi o lata 2011 – 2014, kiedy to wydawana była tam gazeta za gminne pieniądze. Czasopismo wychwalało Wybierałę, atakowało jego politycznych wrogów, do tego zarabiało na reklamach i ogłoszeniach gminnych, a było płatne.
Śledztwo zostało zawieszone w grudniu 2017 roku, bo prokuratura czekała na opinię biegłych z zakresu księgowości. Odwieszono je 21 maja, czyli raptem kilkanaście dni temu. Informacja ta wyszła na jaw, gdy Wybierała pojawił się jako kandydat Bezpartyjnych, co w tym ugrupowaniu komentowano jako polityczną zagrywkę ich koalicjanta.
Dziś okazuje się, że żadnego śledztwa… już nie ma. Zostało umorzone 29 maja, bo prokuratura nie dopatrzyła się nielegalnych działań Wybierały.
Czy to oznacza, że PiS zaakceptuje go na członka zarządu? Partia ta straciła wszak argument przemawiający za tym, aby Wybierały nie nominować na to ważne stanowisko.
- Jak widać sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie. Musimy to przemyśleć. Uważamy, że Wybierała nie nadaje się na członka zarządu, brak mu doświadczenia z zakresu choćby kultury, a tym miałby się zajmować. We wtorek spotykamy się z Bezpartyjnymi i wtedy zapewne wszystko się wyjaśni – mówi nam jeden z członków PiS.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj
