Łagiewniki. Trzy osoby zginęły w strasznym wypadku
Do strasznego wypadku doszło we wtorek, 21 listopada, na drodze krajowej numer 8. 37-letni Volodymyr wracał wraz z żoną i siedmioletnim synkiem do Międzylesia. Tuż przed miejscowością Łagiewniki doszło do strasznego zdarzenia.
Osobowy ford kierowany przez obywatela Ukrainy zderzył się narożnikami z samochodem ciężarowym, osobówkę obróciło i zderzył z kolejną ciężarówkę, która również jechała z naprzeciwka. Następnie oba pojazdy wpadły do rowu, ford został częściowo przygnieciony przez pojazd ciężarowy.
Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe. Strażacy musieli osoby jadące osobówką uwalniać z pojazdu przy pomocą narzędzi hydraulicznych. Niestety, mimo prób reanimacji, lekarz stwierdził zgon 37-letniego mężczyzny, 30-letniej kobiety oraz ich 7-letniego synka.
- Na razie jest za wcześnie na mówienie o przyczynach zdarzenia. Pojazdy zostały zabezpieczone, a przyczyny wypadku będą badane przez biegłych powołanych w tej sprawie – mówi kom. Marcin Ząbek, oficer prasowy policji w Dzierżoniowie.
Rodzina wracała do Międzylesia w powiecie kłodzkim. Na rodziców i braciszka czekały najmłodsze dzieci małżeństwa – 4-letni chłopiec i 2-letnia dziewczynka. Maluszki były pod opieką członków rodziny, które zajmą się nimi po tragicznych wydarzeniach.
Volodymyr był piłkarzem lokalnego klubu Sudety Międzylesie. Niemal cała miejscowość pogrążona jest w żałobie.
Komentarze na klubowym profilu wyciskają łzy:
Paulina: Nie mam słów... A w głowie sytuacja, jak Władek wszedł grać na meczu, a jego synek biegał po trybunach i śpiewał „tato Ty to wygrajesz”. Serce pęka.
Jarosław: Żegnaj kolego. Będziemy Cię pamiętać.
Krzysiek: Kiedyś wszyscy jeszcze zagramy razem kolego.
Tomek: Na zawsze w naszej pamięci.
Granica Tłumaczów: Wyrazy współczucia. Jeszcze w niedzielę wspólnie rozgrywaliśmy mecz.