Sąd kazał powtórzyć wybory w Trzebnicy. W komisji pracowała siostra burmistrza
Wybory samorządowe w jednym z obwodów w Trzebnicy muszą zostać powtórzone. Sąd Okręgowy we Wrocławiu stwierdził nieważność głosowania w obwodzie nr 14. Obejmuje on ulice: Drukarską, Henryka Sienkiewicza, Ignacego Daszyńskiego, Kościelną, pl. marsz. Józefa Piłsudskiego, pl. Zaułek Kupiecki, Solną i Wincentego Witosa w Trzebnicy. Powodem protestu wyborczego był fakt, że w obwodowej komisji wyborczej zasiadała siostra burmistrza. Pełniła ona nawet funkcję wiceprzewodniczącej.
Sąd zdecydował również o wygaszeniu mandatu burmistrza Marka Długozimy. Wyniki z innych obwodów zachowują ważność. Wyroku Sądu Okręgowego we Wrocławiu nie jest prawomocny. Strony mają 7 dni na złożenie odwołania. Poniżej dalsza część artykułu.
Polecany artykuł:
Groźny wypadek we Wrocławiu
Polecany artykuł:
Burmistrz wygrał o jeden głos
Jak przypomina PAP, Marek Długozima jest burmistrzem Trzebnicy od 2006 roku. W wyborach 7 kwietnia wygrał w I turze, bo czworo kontrkandydatów uzyskało łącznie o jeden głos mniej (dostał 5077 głosów, a jego przeciwnicy łącznie 5076). Ten głos przesądził, że nie było drugiej tury. Powtórzenie wyborów w obwodzie nr 14 może skutkować koniecznością zorganizowania drugiej tury. Marek Długozima zmierzyłby się w niej z Iwoną Kurowską, która podczas kwietniowego głosowania otrzymała poparcie na poziomie 24,16 proc.
Co ciekawe, w obwodzie w którym w komisji zasiadała siostra burmistrza nie cieszył się on nadzwyczajną popularnością. Marek Długozima co prawda zdobył tam największą liczbę głosów spośród kandydatów na burmistrza Trzebnicy, jednak jego wynik - 39,56 proc. był znacząco niższy od uzyskanego w skali całej gminy.