Do zdarzenia doszło w czwartek, 14 lipca, po południu w miejscowości Słup pod Jaworem. - Osobowe mitsubishi wraz z przyczepką było zaparkowany w pobliżu zbiornika na wzniesieniu. Z niewyjaśnionych przyczyn auto nagle zjechało do wody, uszkadzając przy tym inny zaparkowany prawidłowo pojazd. Próby powstrzymania przez właścicieli staczającego się pojazdu nie przyniosły efektu - relacjonuje asp. szt. Ewa Kluczyńska z policji w Jaworze.
ZOBACZ TEŻ: 59 lat temu wybuchła epidemia czarnej ospy we Wrocławiu. Wywozili ludzi i nie wiadomo było, kiedy wrócą
Samochód po kilku minutach całkowicie pochłonęła woda. Na szczęście nikt nie pozostał wewnątrz auta. Na miejsce wezwano służby ratunkowe, strażaków z Jawora, Męcinki i Małuszowa, a także dwie specjalistyczne grupy wodno-nurkowe z Legnicy oraz Jeleniej Góry.
- Nurkowie wyposażeni w specjalistyczny sprzęt weszli do wody i zlokalizowali pojazd oraz przyczepkę. Chwilę później, za pomocą wyciągarki jednego z wozów, pojazdy zostały wydobyte z wody – relacjonują strażacy z Jawora.
Policjanci apelują o ostrożność oraz przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. - Pamiętajmy, by po zaparkowaniu samochodu zawsze pozostawić go na biegu oraz użyć hamulca ręcznego – dodaje Ewa Kluczyńska.