Nocna prohibicja we Wrocławiu
We Wrocławiu nocny, od godz. 22 do 6 rano, zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach obowiązuje od 2018 r. na Starym Mieście. Miejscy radni zdecydowali, że zostanie on znacznie poszerzony. Uchwała rozszerzająca ten zakaz na osiem osiedli okalających lub znajdujących się w bliskim centrum została skierowana zostanie do konsultacji do rad tych osiedli.
Po konsultacjach uchwała wróci do Rady Miejskiej Wrocławia, która podejmie ostateczną decyzję. Ma to się stać do końca roku i wydaje się, że to tylko formalność. Wtedy nocnym zakazem sprzedaży alkoholu objęte zostaną: Huby, Nadodrze, Ołbin, Plac Grunwaldzki, Powstańców Śląskich, Przedmieście Oławskie, Przedmieście Świdnickie oraz Szczepin.
- Nie chodzi o to, żeby kogoś wychowywać, komuś czegoś zakazywać. Chodzi o bezpieczeństwo, spokój i porządek na osiedlach. Chodzi o spokój naszych mieszkańców, którzy bardzo chcieli takiego ograniczenia. Nikomu niczego nie zakazujemy, po prostu dbamy o bezpieczeństwo naszych mieszkańców – mówi wiceprezydent Wrocławia Bartłomiej Ciążyński.
Tłumaczy on, że według statystyk w Polsce rocznie na głowę mieszkańca spożywa się 12 litów czystego alkoholu. - Podczas gdy pod koniec lat 70. ubiegłego wieku, statystyczny Polak rocznie spożywał 5 litów czystego alkoholu. Te statystki są alarmujące, a jedną z przyczyn tego wzrostu spożycia jest dość łatwa na tle państw europejskich dostępność do zakupu alkoholu w Polsce - dodaje.
Ciążyński ograniczeń, które chce wprowadzić magistrat, nie nazywa prohibicją. - To jest regulacja, pewne organicznie, powszechnie spotykane w cywilizowanych państwach – tłumaczy.
Wiceprezydent przypomina, że od 2018 r. obowiązuje nocny zakaz sprzedaży alkoholu na Starym Mieście, a jego skutki – jak mówił wiceprezydent – są „pozytywne”. - Policja raportuje nam o spadku interwencji związanych ze spożyciem alkoholu na Starym Mieście – kończy.