Popularny, zwłaszcza wśród studentów, szermierz został już oczyszczony, uzupełniony o wytartą patynę i pokryty powłoką antykorozyjną. Dwumetrowa rzeźba transportowana była na cokół fontanny przykryta kocem. Nie chodziło jednak o to, by nie zawstydzać przechodniów. Koc zabezpieczał figurę przed uszkodzeniem świeżo nałożonej warstwy patyny.
Teraz na nowo może cieszyć studentów i być ubierany przez nich już bardziej fantazyjnie. Czasem zdarza się bowiem, że dostaje czapkę, rękawiczki czy bokserki.

i
Być może studenci darzą Szermierza taką sympatią, bo legenda głosi, że twórca fontanny sportretował w nim samego siebie i to w szczególnym momencie. Podczas studiów Hugo Lederer ostro zabalował we Wrocławiu. Był tak pijany, że przegrał cały majątek, włącznie z ubraniem. Została mu jedynie szpada.

i
Oprócz Szermierza odnowione zostały również płaskorzeźby na cokole i misie fontanny. Wykonane z różowego marmuru elementy pokazują kobiece figury.