Starania o dołączenie do grona placówek, które mogą przeszczepiać serca, ruszyły dwa lata temu, gdy w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu powstało Centrum Chorób Serca. Na jego czele stanął kardiolog prof. Piotr Ponikowski.
- Uzyskanie zgody ministra zdrowia na przeprowadzanie transplantacji serca, a co za tym idzie realizację programu mechanicznego wspomagania krążenia, jest długotrwałym procesem, ale udało nam się udowodnić, że jesteśmy wystarczająco dobrym oraz gotowym na to wielkie i bardzo ważne przedsięwzięcie, ośrodkiem – mówi prof. Ponikowski.
Placówka medyczna, która ubiega się o pozwolenie na wykonywanie przeszczepów, musi spełnić szereg wymogów, dotyczących m.in. liczby i kwalifikacji personelu, odpowiednich oddziałów, pomieszczeń czy sprzętu medycznego.
- W Centrum Chorób Serca mamy fantastycznych specjalistów, brakowało jednak osób, które mają już doświadczenie w transplantacji, dlatego zaprosiliśmy do współpracy dr. Romana Przybylskiego i prof. Michała Zaklińczyńskiego - tłumaczy prof. Ponikowski.
Kardiochirurg dr Roman Przybylski i kardiolog prof. Michał Zakliczyński specjalizują się w transplantacjach, a do Wrocławia przyjechali ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, gdzie fachu uczyli się od prof. Zbigniewa Religii i prof. Mariana Zembali. Dr Roman Przybylski wykonał cztery z pięciu przeprowadzonych w Polsce autoprzeszczepień serca (w tym jedno już w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym) oraz kilkaset transplantacji tego narządu.
- Na terenie Dolnego Śląska będzie to pierwszy przeszczep serca, ale przeprowadzi go bardzo doświadczony zespół, dla mnie to nie będzie pierwszy, ale 301. taki zabieg - mówi dr Roman Przybylski, kardiochirurg z USK we Wrocławiu.
Jednym z wymogów, jaki musi spełniać ośrodek przeszczepiający serca, jest posiadanie biorców różniących się płcią, wagą, grupą krwi.
- Chodzi o to, abyśmy byli gotowi na przyjęcie narządu, który będzie akurat do dyspozycji transplantologów - wyjaśnia prof. Krzysztof Reczuch, kierownik Kliniki Chorób Serca USK. - Obecnie mamy pod opieką kilkunastu pacjentów, zarówno stabilnych, którzy przebywają w domu, jak i pilnych, którzy nie są w stanie funkcjonować bez wspomagania farmakologicznego i mechanicznego, czyli pomp które wspomagają pracę komór serca.
Według danych Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego ds. Transplantacji Poltransplant w ubiegłym roku przeszczepiono w Polsce 146 serc. W grudniu 2020 r. na nowy narząd czekało 415 osób. Decyzja o pierwszym przeszczepie we Wrocławiu zapadnie po potwierdzeniu pojawienia się dawcy. Obecnie w USK na nowe serce czeka dwóch pacjentów potrzebujących pilnie przeszczepu.