To był najprawdopodobniej nieszczęśliwy wypadek. Ciało mężczyzny w studzience kanalizacyjnej przy ul. Reja w Wałbrzychu około godz. 18.30 znalazł przypadkowy spacerowicz. Jak podaje portal walbrzych.dlawas.info, 81-latek spadł do 2,5-metrowego kanału, a do jego śmierci mógł przyczynić się zarówno sam upadek, jak i związany z tym stres.
Na miejsce wezwano policję i straż pożarną, która pomogła w wydobyciu zwłok ze studzienki. - Wstępnie działania pod nadzorem prokuratora nie wykazały udziału osób trzecich, jednak ciało zostało zabezpieczone do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu - wyjaśnia Marcin Świeży, oficer prasowy KMP w Wałbrzychu, na łamach walbrzych.dlawas.info