Sieciowe linie lotnicze rozbudowują ofertę połączeń lotniczych z Wrocławia. Obecnie z wrocławskiego lotniska można polecieć do sześciu dużych portów przesiadkowych: Amsterdamu (KLM), Frankfurtu i Monachium (Lufthansa), Zurychu (SWISS), Düsseldorfu (Eurowings) oraz do Warszawy (PLL LOT). Od listopada oferta ta zostanie poszerzona. 4 listopada linie SAS uruchamiają ponownie połączenia z Wrocławia do Kopenhagi. Na największe w Skandynawii lotnisko przesiadkowe polecimy dwa razy w tygodniu - w czwartki i niedziele.
W sezonie zimowym zwiększy się liczba rejsów na trasie do Amsterdamu – samoloty do Holandii będą latać codziennie oprócz sobót. W nowym rozkładzie dostępne będą po dwa połączenia dziennie do Monachium oraz do Frankfurtu (z wyjątkiem niedzieli, kiedy będzie jeden rejs na tej trasie). Dwa razy w tygodniu polecimy do Düsseldorfu oraz Zurychu (w poniedziałki i piątki). Łącznie pasażerowie będą mieli do dyspozycji 39 rejsów tygodniowo na trasach międzynarodowych.
Z obecnych 20 do 29 wzrośnie także liczba połączeń do Warszawy – dojdzie m.in. poranny rejs o godz. 8.15, który będzie realizowany w poniedziałki, środy i piątki.
- Cieszy nas, że do listy kierunków z Wrocławia wracają ważne połączenia sieciowe, a poza tym zwiększa się liczba rejsów na już dostępnych trasach - mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. - Dzięki decyzjom przewoźników zbliżający się sezon zimowy będzie zdecydowanie lepszy niż poprzedni. Liczba miejsc zajętych w samolotach zbliża się do poziomów z 2019 roku.
We wrześniu wrocławskie lotnisko obsłużyło blisko 215 tys. pasażerów. Podróżnych było co prawda nadal wyraźnie mniej niż w roku 2019, ale aż o 94 proc. więcej niż we wrześniu 2020 r. Liczba operacji lotniczych, czyli startów i lądowań, we wrześniu wyniosła 2307, co oznacza, że było ich prawie 40 proc. więcej niż w tym samym miesiącu 2020 r.
Polecany artykuł: