Wrocław. Były kupiec Kauflandu przyjął 4 mln zł łapówek! Koniec afery półkowej

i

Autor: larsen9236/cc0/Pixabay.com Przed Sądem Okręgowym we Wrocławiu zapadł wyrok ws. byłego kupca Kauflandu i 24 innych osób odpowiedzialnych za tzw. aferę półkową

Wrocław. Były kupiec Kauflandu przyjął 4 mln zł łapówek! Koniec "afery półkowej"

2020-12-10 19:17

Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok w sprawie "afery półkowej". Głównym oskarżonym był Paweł S., który pracując jako kupiec dla sieci Kaufland Polska, przyjął 4,1 mln zł łapówek. Mężczyzna nazywał je przed sądem "dowodami wdzięczności", ale razem z 24 innymi osobami został skazany za swoje postępowanie. Brały one udział w procederze korupcyjnym, który polegał na promowaniu wybranych produktów w sklepach.

Jak informuje PAP, Sąd Okręgowy we Wrocławiu wydał wyrok ws. byłego kupca Kufland Polska, który przyjął 4,1 mln zł łapówek. Paweł S. razem z 24 innymi osobami był zamieszany w proceder korupcyjny zwany "aferą półkową". On i ludzie pełniący funkcje kierownicze w innych sieciach sklepowych przyjmowali łapówki w zamian za promowanie produktów określonych producentów i dostawców, które były m.in. oferowane klientom w atrakcyjnych miejscach na półkach. Oprócz pieniędzy, w kwotach od kilku do nawet kilkuset tysięcy złotych, oskarżeni mieli m.in. korzystać z luksusowych aut.

Jak informuje PAP, Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał Pawła S., byłego kupca sieci Kaufland Polska, na 3 lata więzienia, 80 tys. zł grzywny i przepadek 4,1 mln złotych łapówek, które ujawniono w jego domu i na skrytkach bankowych. Oprócz tego musi on pokryć koszty sądowe i zapłacić odszkodowanie, w nieznanej wysokości, Kaufland Polska - firma była oskarżycielem posiłkowym. Mężczyzna na początku procesu w sprawie "afery półkowej" nie przyznawał się jednak do winy, nazywając łapówki dowodami wdzięczności.

Sąd Okręgowy we Wrocławiu skazał 6 innych oskarżonych na karę roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata, a postępowanie ws. kolejnych sześciu osób zostało warunkowo umorzone na 2 lata. Pozostałe osoby dostały grzywny od 15-20 tys. zł. Wyrok nie jest prawomocny.

Tłumy na otwarciu sklepu socjalnego na katowickim osiedlu Tysiąclecia